Podczas kompleksowego badania przeprowadzonego na budowie białoruskiej elektrowni atomowej eksperci z UE nie odnotowali poważniejszych uchybień w działalności organizacji kontroli jakości, które mogłyby mieć bezpośredni wpływ na poziom promieniowania jądrowego i bezpieczeństwa, podały służby prasowe Gosatomnadzor Białoruś, regulatora ds. bezpieczeństwa jądrowego. Audyt prowadzono od 27 listopada do 27 grudnia 2017 roku.
W inspekcji wzięli udział przedstawiciele instytucji regulacyjnych i nadzorczych Białorusi. Wśród nich wymienić należy: Gostamnadzor, Gospromnadzor, Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska, czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Z ramienia Unii Europejskiej w roli eksperta wystąpili uczestnicy stałej unijnej misji ds. zapewnienia wsparcia doradczego na Białorusi. Zadaniem misji była ocena systemów zarządzania i kontroli jakości przeprowadzonych prac z uwzględnieniem europejskich doświadczeń.
Kontrola wykazała, że „udokumentowane systemy zarządzania i organizacji kontroli jakości są zgodne z przepisami, w tym z przepisami technicznymi Białorusi”- czytamy w oświadczeniu. Jednak zidentyfikowane podczas audytu problemy wskazują, że pewne procedury, mające na celu zwiększenie poziomu interakcji między klientem a generalnym wykonawcą, muszą być poprawione.
Zmiany we wszystkich procedurach będą kontrolowane przez odpowiednie urzędy.
Białoruska elektrownia jądrowa budowana jest zgodnie z rosyjskim projektem WWER-1200. Składać się będzie z dwóch bloków energetycznych o mocy 1.200 MW każdy. Uruchomienie pierwszego z nich planowane jest na rok 2019, drugiego na rok 2020. Generalnym wykonawcą budowy tej siłowni atomowej jest należący do Rosatomu Atomstrojexport.
Interfax/Roma Bojanowicz