Energia elektrycznaInnowacje

Czego potrzebuje elektromobilność w Polsce. Debata PKEE (RELACJA)

Debata PKEE w Brukseli. Fot. BiznesAlert.pl

Debata PKEE w Brukseli. Fot. BiznesAlert.pl

W Brukseli trwa PKEE E-Mobility Summer Day. Wydarzenie ma promować polski sektor elektroenergetyczny w Unii Europejskiej. Tematem jest w tym roku elektromobilność, o której dyskutowali uczestnicy panelu dyskusyjnego zorganizowanego przez Polski Komitet Energii Elektrycznej.

Większa niezależność

– 8 procent PKB Polski to sektor samochodowy. Jesteśmy dużym graczem w sektorze. Elektromobilność to dobry grunt do rozwoju różnych rodzajów działalności. To szansa na lepszą i czystszą jakość życia – wskazała Marta Gajęcka, doradca prezydenta RP i wiceprezes Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

To także bezpieczeństwo energetyczne, bo elektromobilność ma istotne znaczenie dla zależności od importu ropy naftowej. Krajom takim, jak Polska, pomoże być mniej zależnym – powiedziała podczas dyskusji. – Magazynowanie energii niesie ze sobą zaś nowe modele ekonomiczne. To rewolucja dla społeczeństwa, ale także biznesowa, dla sektora energetycznego – podsumowała.

– Potrzebujemy szeregu zachęt. W ustawie o elektromobilności one się znajdują: zwolnienia podatkowe, miejsca parkingowe, cokolwiek interesującego ekonomicznie – wyliczała Gajęcka. – W dużych miastach można udostępnić centra miast dla samochodów elektrycznych.

– Węgiel będzie i przez długi czas będzie filarem naszej energetyki. Odnawialne źródła muszą być zawsze zabezpieczane stabilnymi. Ale transformacja energetyczna w Polsce już się toczy. Rozwijamy Odnawialne Źródła Energii. Mam nadzieję, że PGE zbuduje farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim – przekonywała panelistka.

Większa ambicja

– Nie można o tym rozmawiać zamykając się w silosach. To szansa na rozwój różnych gałęzi przemysłu. Z odpowiednią polityką, ambitnymi celami, będziemy mieli możliwość wejść w nowe nisze gospodarki. Mówiąc o energetyce i transporcie, o bateriach, mamy wielki potencjał. W sprawie baterii nie możemy tylko dogonić pozostałych, ale musimy być liderami. W bateriach możemy wyprzedzić innych, zamiast dać się wyprzedzać innym kontynentom – przekonywała powiedziała Miriam Dalli, posłanka do Parlamentu Europejskiego odpowiedzialna za przedstawienie raportu o usuwaniu emisji CO2 z sektora transportu.

– Zaczniemy eksportować innowacyjność, ale nasi obywatele też muszą z tego korzystać. Mam jednak wrażenie, że niektórzy opóźniają zmiany, co sprawi, że zostaniemy w tyle – oceniła panelistka. – Nie widzę jasnego uzasadnienia takiej postawy. Chciałabym także, aby cele globalne zostały odzwierciedlone w celach europejskich.

– Nie oczekuję usunięcia samochodów z emisją do 2030 roku, ale jasnych deklaracji, które pozwolą zmniejszyć emisję – zadeklarowała Dalli. Jej zdaniem nie chodzi o to, że nie ma zapotrzebowania na samochody elektryczne. Uważa także, że branże odchodzące z rynku muszą otrzymać perspektywy zmiany działalności.

Więcej infrastruktury

– Przemysł postrzega elektromobilność, jako kluczowy element nowej propozycji, którą może przedstawić klientom – ocenił Kristian Ruby, prezes EURELECTRIC. – Jesteśmy na początku rewolucji. Wielcy producenci samochodów będą dostarczać miliony aut elektrycznych. Klienci mogą nie pojawić się odpowiednio szybko, a infrastruktura może nie być wystarczająco wydolna. Naszym zadaniem będzie zapewnić infrastrukturę, a ludzie będą chcieli tych samochodów. Nie stanie się tak jednak, jeśli nie będą mieli gdzie ich ładować – dodał.

Więcej powagi

Zdaniem Julii Polsacnovej, dyrektor Clean Vehicles and Air Quality, do Polski i Europy Środkowo-Wschodniej dociera coraz więcej używanych samochodów spalinowych. Według niej odpowiedzią powinna być propozycja ich modernizacji. – Problemem Europy jest dzisiaj fakt, że mamy mały rynek samochodów elektrycznych. Powodem jest mała podaż z sektora samochodowego. Tylko około 1 procent producentów produkuje samochody elektryczne. Pokazuje to, że nie są naprawdę poważni, jeśli chodzi o rozwój tej części rynku – powiedziała panelistka. Według niej odpowiednia polityka europejska da pewność inwestycji producentom samochodów elektrycznych, a rewolucja będzie się rozwijać.

Więcej możliwości

– Konsument chce używać samochodu z taką łatwością jak dotąd. Rośnie też świadomość emisji CO2 – wskazał Said el Khadraoui z European Political Strategy Centre. Jego zdaniem należy zadbać o wsparcie przemysłu samochodowego. – Zmiany będą oddziaływać na przemysł i niektóre regiony. One muszą uzyskać nowe perspektywy rozwoju. Stąd biorą się inicjatywy Komisji Europejskiej, jak inteligentna specjalizacja czy wsparcie dla regionów pogórniczych – wskazał ekspert.

– Nie można dzielić sektorów – powtórzył za poseł Dalli. – W proces transformacji musi być zaangażowany sektor energetyczny. Nie można transformować transportu, jeśli nie będzie zmian w sektorze wytwarzania energii – dodał. Jako przykład podał inwestorów, którzy domagają się dostaw energii pochodzących z odnawialnych źródeł, także w Polsce.


Powiązane artykuły

Strzelba i siatka, czyli ukraiński sposób na drony. Ekspert: To ostateczność

Drony polują na ukraińskich żołnierzy. Nie wszystkie da się zagłuszyć, początkowo Ukraina radziła sobie tradycyjnym wyposażeniem m.in. z użyciem strzelb....

Cios w małych lokalnych dostawców energii w Niemczech

Niemiecka Federalna Agencja Sieci (Bundesnetzagentur) przedstawiła nowe plany dotyczące regulacji rynku energii, które budzą obawy wśród miejskich przedsiębiorstw użyteczności publicznej...

AI zabierze ludziom pracę? Nie tak szybko, bo zaczęła głupieć

Sztuczna inteligencja (AI) często jest postrzegana, jako technologia, która ma zastąpić ludzi w ich działalności gospodarczej i twórczej. Krytykę tego...

Udostępnij:

Facebook X X X