icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

2,5 GW od PGE Baltica. Ponad 7 GW offshore z warunkami przyłączenia (RELACJA)

W Sejmie odbyło się połączone posiedzenie Parlamentarnego Zespółu Górnictwa i Energii oraz Morskiej Energetyki Wiatrowej. Monika Morawiecka, prezes nowej spółki celowej PGE Baltica podkreśliła, że cała Grupa chce do 2030 roku mieć nawet 2,5 GW morskich farmach wiatrowych.

Offshore nawet w 100 proc. z Polski

Zbigniew Gryglas poseł Porozumienia, przewodniczący sejmowej komisji ds. morskiej energetyki wiatrowej powiedział, że zgodnie z Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku ma powstać do 10,3 GW. – Będziemy w stanie zbudować więcej. Na polskim morzu powstanie ponad tysiąc wiatraków. To połowa tego, co jest obecnie. Wierzmy, że to będzie impuls do rozwoju kraju. W Polsce jest ok. 100 firm, które produkują na potrzeby sektora elementy trawestacji, fundamenty, elementy sterowania. Jedna z nich, dostarcza kable i jest jednym z liderów. Obecnie krajowa produkcja elementów farm wiatrowych wynosi 50 proc. Wierze, że będzie to 100 proc. – powiedział Gryglas.

PGE Baltica chce zawojować Bałtyk

W Grupie Kapitałowej powstała spółka PGE Baltica, która będzie realizować program budowy morskich farm wiatrowych, stanowiący ważną część naszej strategii rozwoju. Pierwszy prąd z elektrowni na Bałtyku popłynie już w 2025 roku.

Jak zaznacza PGE, PGE Baltica została powołana do kompleksowego zarządzania projektem budowy morskich farm wiatrowych. Będzie także świadczyć specjalistyczne usługi wsparcia dla działających dotychczas w Grupie spółek celowych: Elektrownia Wiatrowa Baltica-1 (EWB1), Elektrownia Wiatrowa Baltica-2 (EWB2), która w styczniu 2019 roku otrzymała od PSE propozycję technicznych warunków przyłączenia do KSE dla 1489 MW oraz Elektrownia Wiatrowa Baltica-3 (EWB3) z umową przyłączeniową z PSE na 1045 MW. – Spółki te posiadają pozwolenia lokalizacyjne (pozwolenia na wznoszenie sztucznych wysp) umożliwiające budowę morskich farm na wyznaczonych akwenach Morza Bałtyckiego. Jedynym właścicielem spółek celowych oraz PGE Baltica jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – podaje spółka w komunikacie.

Monika Morawiecka, prezes spółki PGE Baltica powiedziała, że w Europie jest obecnie 18,5 GW farm wiatrowych na morzu i jest to jedna z szybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Jednostkowy wzrost moc turbin jest dynamiczny. Ostatnio było to 7 MW, a na lądzie – 3 MW. – Postęp technologiczny jest na tyle szybki, że warto zaadaptować tę technologię w Polsce – wskazała.

– Bałtyk stanie się w kolejnych latach drugim co do wielkości akwenem inwestycji po Morzu Północnym. Szacuje się, że powstanie ok. 9-12 GW na Bałtyku licząc Niemcy, Szwecję czy kraje bałtyckie. Łączna powierzchnia obszarów koncesyjnych to 2300 km kw., a odległość od lądu może sięgnąć od 20 do 30 km – dodała.

Prezes powiedziała, że zgodnie ze strategią energetyczną ma powstać do 10 GW. Jej zdaniem jest to możliwe. – Projekty są konkurencyjne cenowo, biorąc pod uwagę cele polityki energetycznej, cel OZE, jeśli będzie umiejętnie wdrażany, jest korzystny dla polskiej gospodarki. Pomoże to także obniżać ceny emisji CO2 – oceniła.

– PGE chce przed 2030 rokiem mieć zainstalowane 2,5 GW mocy i jest to jedna z opcji strategicznych. Prowadzimy od ponad roku pomiary wietrzności, co pozwoli na optymalne rozmieszczenie turbin – zdradziła Morawiecka. – Spółka chce realizować inwestycje z partnerem. Zawsze lepiej uczyć się na błędach cudzych, a nie swoich – zaznaczyła.

Podkreśliła, że rozwój morskich farm wiatrowych zależy od kilka regulacji prawnych i inwestycji. Potrzebny jest odpowiedni plan zagospodarowania obszarów morskich. Kolejny element to przewidywalność i racjonalność. Należy również rozbudować sieci łączące morze z lądem.

Wiatr na morzu wieje częściej niż na lądzie, ale ważne jest bilansowanie mocy poprzez elastyczne moce z elektrowni, która ma niskie koszty stałe. To najlepsze źródła wsparcia zmiennych źródeł. Ważne jest także bilansowanie popytu poprzez samochody elektryczne, a także elektrownie szczytowo – pompowe oraz elastyczny rynek energii i połączenie z sąsiednimi systemami – zakończyła.

Pod koniec stycznia PGE zamknęła pierwszy etap wyboru potencjalnych partnerów strategicznych gotowych do uczestnictwa w przygotowaniu, budowie i eksploatacji projektu morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Na zaproszenie do udziału w projekcie PGE odpowiedziało trzynastu potencjalnych partnerów. Do końca roku chcemy wybrać partnera do realizacji tego projektu – powiedziała Monika Morawiecka.

Docelowo PGE zamierza sprzedać wybranemu przez siebie partnerowi strategicznemu po 50 proc. udziałów w dwóch spółkach celowych odpowiedzialnych za projekty morskich farm wiatrowych. Eksploatacja miałby odbywać się  z partnerem w formule joint venture.

7100 MW z określonymi warunkami przyłączenia

Maciej Przybylski, zastępca dyrektora rozwoju systemu Polskich Sieci Elektroenergetycznych powiedział, że operator realizuje inwestycje związane m. in. z zawartymi umowami o przyłączenie, które umożliwiają wprowadzenie mocy z morskich farm wiatrowych – z punktów przyłączenia na lądzie do pozostałych rejonów KSE.

– Mamy zwarte dwie umowy przyłączeniowe na 2245 MW z PGE i z Polenergią. Te umowy są realizowane tak, aby móc wyprowadzić energie z morza na ląd. Nie ma jednej, dedykowanej inwestycji. Natomiast warunki przyłączenia są uzgodnione z kolejnymi firmami – powiedział. Jest to łączna moc 7100 GW dla projektów PGE Polenergii, PKN Orlen oraz Baltic Trade Invest.

Nakłady inwestycyjne PSE sięgną 9 mld zł w ciągu pięciu lat. Z dziewięciu programów inwestycyjnych, co najmniej dwa dotyczą wyprowadzenia energii z morza na ląd. Przedstawiciel operatora dodał, że moce zabezpieczające offshore na wypadek niedoborów dostaw „to problem systemowy z punktu widzenia strategii energetycznej”. Przyznał, że problemem jest bilansowanie dobowe i zarządzanie przeciążeniami systemowymi.

Piotr Serafin z Polskiego Funduszu Rozwoju podkreślił, że projekt morskich farm wiatrowych ”idealnie” wpisuje się w możliwości inwestycji instytucji jak PFR, a spółki, które chciałyby budować farmy na morzu z PGE, zgłaszają się także do współpracy także do jego instytucji.

W Sejmie odbyło się połączone posiedzenie Parlamentarnego Zespółu Górnictwa i Energii oraz Morskiej Energetyki Wiatrowej. Monika Morawiecka, prezes nowej spółki celowej PGE Baltica podkreśliła, że cała Grupa chce do 2030 roku mieć nawet 2,5 GW morskich farmach wiatrowych.

Offshore nawet w 100 proc. z Polski

Zbigniew Gryglas poseł Porozumienia, przewodniczący sejmowej komisji ds. morskiej energetyki wiatrowej powiedział, że zgodnie z Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku ma powstać do 10,3 GW. – Będziemy w stanie zbudować więcej. Na polskim morzu powstanie ponad tysiąc wiatraków. To połowa tego, co jest obecnie. Wierzmy, że to będzie impuls do rozwoju kraju. W Polsce jest ok. 100 firm, które produkują na potrzeby sektora elementy trawestacji, fundamenty, elementy sterowania. Jedna z nich, dostarcza kable i jest jednym z liderów. Obecnie krajowa produkcja elementów farm wiatrowych wynosi 50 proc. Wierze, że będzie to 100 proc. – powiedział Gryglas.

PGE Baltica chce zawojować Bałtyk

W Grupie Kapitałowej powstała spółka PGE Baltica, która będzie realizować program budowy morskich farm wiatrowych, stanowiący ważną część naszej strategii rozwoju. Pierwszy prąd z elektrowni na Bałtyku popłynie już w 2025 roku.

Jak zaznacza PGE, PGE Baltica została powołana do kompleksowego zarządzania projektem budowy morskich farm wiatrowych. Będzie także świadczyć specjalistyczne usługi wsparcia dla działających dotychczas w Grupie spółek celowych: Elektrownia Wiatrowa Baltica-1 (EWB1), Elektrownia Wiatrowa Baltica-2 (EWB2), która w styczniu 2019 roku otrzymała od PSE propozycję technicznych warunków przyłączenia do KSE dla 1489 MW oraz Elektrownia Wiatrowa Baltica-3 (EWB3) z umową przyłączeniową z PSE na 1045 MW. – Spółki te posiadają pozwolenia lokalizacyjne (pozwolenia na wznoszenie sztucznych wysp) umożliwiające budowę morskich farm na wyznaczonych akwenach Morza Bałtyckiego. Jedynym właścicielem spółek celowych oraz PGE Baltica jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – podaje spółka w komunikacie.

Monika Morawiecka, prezes spółki PGE Baltica powiedziała, że w Europie jest obecnie 18,5 GW farm wiatrowych na morzu i jest to jedna z szybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Jednostkowy wzrost moc turbin jest dynamiczny. Ostatnio było to 7 MW, a na lądzie – 3 MW. – Postęp technologiczny jest na tyle szybki, że warto zaadaptować tę technologię w Polsce – wskazała.

– Bałtyk stanie się w kolejnych latach drugim co do wielkości akwenem inwestycji po Morzu Północnym. Szacuje się, że powstanie ok. 9-12 GW na Bałtyku licząc Niemcy, Szwecję czy kraje bałtyckie. Łączna powierzchnia obszarów koncesyjnych to 2300 km kw., a odległość od lądu może sięgnąć od 20 do 30 km – dodała.

Prezes powiedziała, że zgodnie ze strategią energetyczną ma powstać do 10 GW. Jej zdaniem jest to możliwe. – Projekty są konkurencyjne cenowo, biorąc pod uwagę cele polityki energetycznej, cel OZE, jeśli będzie umiejętnie wdrażany, jest korzystny dla polskiej gospodarki. Pomoże to także obniżać ceny emisji CO2 – oceniła.

– PGE chce przed 2030 rokiem mieć zainstalowane 2,5 GW mocy i jest to jedna z opcji strategicznych. Prowadzimy od ponad roku pomiary wietrzności, co pozwoli na optymalne rozmieszczenie turbin – zdradziła Morawiecka. – Spółka chce realizować inwestycje z partnerem. Zawsze lepiej uczyć się na błędach cudzych, a nie swoich – zaznaczyła.

Podkreśliła, że rozwój morskich farm wiatrowych zależy od kilka regulacji prawnych i inwestycji. Potrzebny jest odpowiedni plan zagospodarowania obszarów morskich. Kolejny element to przewidywalność i racjonalność. Należy również rozbudować sieci łączące morze z lądem.

Wiatr na morzu wieje częściej niż na lądzie, ale ważne jest bilansowanie mocy poprzez elastyczne moce z elektrowni, która ma niskie koszty stałe. To najlepsze źródła wsparcia zmiennych źródeł. Ważne jest także bilansowanie popytu poprzez samochody elektryczne, a także elektrownie szczytowo – pompowe oraz elastyczny rynek energii i połączenie z sąsiednimi systemami – zakończyła.

Pod koniec stycznia PGE zamknęła pierwszy etap wyboru potencjalnych partnerów strategicznych gotowych do uczestnictwa w przygotowaniu, budowie i eksploatacji projektu morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Na zaproszenie do udziału w projekcie PGE odpowiedziało trzynastu potencjalnych partnerów. Do końca roku chcemy wybrać partnera do realizacji tego projektu – powiedziała Monika Morawiecka.

Docelowo PGE zamierza sprzedać wybranemu przez siebie partnerowi strategicznemu po 50 proc. udziałów w dwóch spółkach celowych odpowiedzialnych za projekty morskich farm wiatrowych. Eksploatacja miałby odbywać się  z partnerem w formule joint venture.

7100 MW z określonymi warunkami przyłączenia

Maciej Przybylski, zastępca dyrektora rozwoju systemu Polskich Sieci Elektroenergetycznych powiedział, że operator realizuje inwestycje związane m. in. z zawartymi umowami o przyłączenie, które umożliwiają wprowadzenie mocy z morskich farm wiatrowych – z punktów przyłączenia na lądzie do pozostałych rejonów KSE.

– Mamy zwarte dwie umowy przyłączeniowe na 2245 MW z PGE i z Polenergią. Te umowy są realizowane tak, aby móc wyprowadzić energie z morza na ląd. Nie ma jednej, dedykowanej inwestycji. Natomiast warunki przyłączenia są uzgodnione z kolejnymi firmami – powiedział. Jest to łączna moc 7100 GW dla projektów PGE Polenergii, PKN Orlen oraz Baltic Trade Invest.

Nakłady inwestycyjne PSE sięgną 9 mld zł w ciągu pięciu lat. Z dziewięciu programów inwestycyjnych, co najmniej dwa dotyczą wyprowadzenia energii z morza na ląd. Przedstawiciel operatora dodał, że moce zabezpieczające offshore na wypadek niedoborów dostaw „to problem systemowy z punktu widzenia strategii energetycznej”. Przyznał, że problemem jest bilansowanie dobowe i zarządzanie przeciążeniami systemowymi.

Piotr Serafin z Polskiego Funduszu Rozwoju podkreślił, że projekt morskich farm wiatrowych ”idealnie” wpisuje się w możliwości inwestycji instytucji jak PFR, a spółki, które chciałyby budować farmy na morzu z PGE, zgłaszają się także do współpracy także do jego instytucji.

Najnowsze artykuły