PGE potrzebuje czasu, by ocenić, czy rozporządzenie w sprawie cen energii pozwoli spółce w pełni pokryć straty wynikające z zamrożenia cen – poinformował prezes Henryk Baranowski.
„Analizujemy sytuację. Zgłosiliśmy uwagi w ramach konsultacji, ale za wcześnie, by ujawniać jakie one były” – powiedział prezes dziennikarzom. Pytany o to, czy podtrzymuje, że rekompensaty w pełni pokryją straty wynikające z zamrożenia cen energii, prezes odpowiedział: „Jeszcze chwilę potrzebujemy, by odpowiedzieć na to pytanie”. 14 marca ME opublikowało projekt rozporządzenia do ustawy o cenach prądu z mechanizmem wyliczania rekompensat. Uwagi można było zgłaszać do poniedziałku.
Przekazany do konsultacji projekt przede wszystkim zawiera formuły do określenia kwot rekompensat dla sprzedawców prądu za utrzymanie zeszłorocznych cen. Ustawa z grudnia 2018 r. ustala na rok 2019 ceny dla odbiorców końcowych energii elektrycznej na poziomie ich cenników, bądź taryf z 30 czerwca 2018 r. Różnica między ceną zakupu energii a ustaloną ustawą ceną sprzedaży będzie sprzedawcom rekompensowana ze specjalnego funduszu, zasilonego m.in. pieniędzmi ze sprzedaży dodatkowej puli uprawnień do emisji CO2.
Opublikowany projekt zawiera formuły wyznaczania średnioważonej ceny energii na rynku hurtowym. Różnica między nią, a ustaloną ceną sprzedaży będzie rekompensatą dla sprzedawcy. Cena ta będzie kalkulowana oddzielnie dla wszystkich typów umówi zawieranych w 2018 i 2019 r. oraz dla transakcji samodzielnego zakupu przez odbiorcę końcowego na giełdzie.
Polska Agencja Prasowa