Po tym jak w ubiegłym tygodniu ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla były bliskie przełamania bariery 30 euro, od kilku dni obserwujemy wyraźny spadek i taka tendencja utrzymała się podczas dzisiejszej aukcji, którą giełda EEX zorganizowała w imieniu Polski.
W ubiegłym tygodniu we wtorek ceny uprawnień do emisji CO2 na rynku wtórnym były bliskie przełamania granicy 30 euro. Cena rozliczeniowa na rynku spot wyniosła 29,77 euro, a na najbardziej płynnym kontrakcie terminowym (DEC19) 29,80 euro. Rekordowy poziom cen odnotowana aukcji EUA w ubiegły czwartek – 29,46 euro.
Jednak po osiągnięciu nienotowanych od lat maksimów ceny tak na rynku pierwotnym jak i wtórnym zaczęły spadać. We wtorek na rynku spot za jednostkę EUA płacono 27,84 euro, a w kontrakcie terminowym na grudzień br. (DEC19) 27,90 euro. Wczorajsza aukcja uprawnień CO2 do emisji została rozliczona po kursie 28,18 euro, a kurs rozliczeniowy podczas dzisiejszej aukcji zorganizowanej w imieniu Polski wyniósł 28,04 euro.
Na poprzedniej aukcji, dwa tygodnie temu, Polska sprzedała jednostki EUA po cenie 27,97 euro, a na pierwszej w lipcu (3.07) – 26,33. W dzisiejszej aukcji wzięło udział 23 uczestników, którzy zgłosili zapotrzebowanie na poziomie 8,724 mln EUA, wobec oferowanych 4,4285 mln uprawnień.
Przychody z ostatniej z lipcowych aukcji uprawnień do emisji CO2 przeprowadzonych w imieniu Polski wyniosły 124,175 mln euro i do polskiego budżetu z tego tytułu wpłynęło od początku roku już prawie 1,619 mld euro. Kolejna aukcja w imieniu Polski zostanie przeprowadzona na EEX 14 sierpnia i co istotne liczba oferowanych uprawnień będzie ograniczona o połowę, do 2,2145 mln.
