Biorąc pod uwagę przewidywane ramy czasowe budowy Nord Stream 2, amerykańskie sankcje musiałyby wejść w życie w październiku lub listopadzie, by w znaczącym stopniu wpłynąć na projekt. Blokowanie inwestycji nie będzie już realistyczne, jeśli ukończona zostanie co najmniej jedna z nitek rurociągu, w tym odcinki w duńskiej, szwedzkiej i rosyjskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Należy założyć, że Nord Stream 2 AG mógłby osiągnąć ten cel do pierwszego kwartału 2020 roku, chociaż zwolennicy projektu twierdzą, że powinno to być możliwe jeszcze przed końcem 2019 roku – podaje Esperis w swoim raporcie.
– Obecnie Dania pozostaje jedynym państwem, które nie wydało jeszcze pozwolenia na budowę Nord Stream 2. Może to jednak się zmienić w czwartym kwartale 2019 roku na podstawie dokumentacji projektu Nord Stream 2 (ocena oddziaływania na środowisko), więc można przewidzieć ramy czasowe budowy rurociągu na wodach duńskich. Ukończenie obu rurociągów w tym obszarze powinno potrwać co najmniej 4-5 miesięcy po uzyskaniu pozwolenia od Duńskiej Agencji Energii, przy czym sama budowa trwa 4-5 tygodni dla każdego etapu rurociągu. Budowa odcinka „A” o długości 200 km w szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej rozpocznie się 1 września 2019 roku – jeśli zatem sankcje wejdą w życie na początku października 2019 roku, powinny one również wpłynąć na odcinek szwedzki – czytamy.
– Wdrożenie amerykańskich sankcji przed ukończeniem jednego lub obu ciągów Nord Stream 2 prawdopodobnie zmusiłoby Allseas do wstrzymania prac budowlanych, co może doprowadzić do przełożenia Nord Stream 2 z powodu braku dostępu Nord Stream 2 AG do usług globalnych spółek wyspecjalizowanych w pracach (Allseas lub innych). Podstawowe sankcje wobec podmiotów i osób dostarczających statki do układania rur do Nord Stream 2 zostaną wprowadzone w drodze aktów wykonawczych Prezydenta USA oraz Sekretarzy Stanu i Bezpieczeństwa Wewnętrznego jako sankcje obowiązkowe. Ponadto projekt ustawy zawiera odrębną kategorię sankcji opcjonalnych wobec podmiotów, które świadczyłyby usługi ubezpieczeniowe lub ubezpieczeniowe na statkach układających rury – podaje raport.
– Taka struktura sankcji umożliwiłaby podwójną presję na dostawców statków i ich ubezpieczycieli. Tak więc, nawet jeśli dany dostawca statku przeciwstawi się ryzyku sankcji i dostarczy statek do Nord Stream 2 AG, statek ten nadal mógłby skutecznie przestać działać pod nieobecność chętnego ubezpieczyciela. Zagrożony możliwością sankcji amerykańskich i zaktualizowaną unijną dyrektywą gazową (UE 2019/692), NS2 AG prawdopodobnie skoncentruje się na szybkim zakończeniu co najmniej jednego z Nord Stream 2 – czytamy.
Możliwości dla Rosjan do samodzielnego ukończenia budowy.
– Jeśli wdrożenie amerykańskich sankcji zostanie opóźnione, a Duńska Agencja Energetyczna wyda pozwolenie na budowę, Nord Stream 2 AG może spróbować zakończyć budowę co najmniej jednego odcinka – jeśli nie obu. Jednak kontraktowanie dodatkowych statków do układania rur z Allseas przed wprowadzeniem sankcji może nadal stanowić problem, jednocześnie zmuszając Nord Stream 2 AG do zmiany wcześniejszych założeń technicznych (takich jak liczba powiązań nad wodą) – podaje raport.
Źródło: Esperis
Szynkowski vel Sęk: Nord Stream 2 jak Pakt Ribbentrop-Mołotow