Przedsiębiorstwo Porty Lotnicze, które zarządza Lotniskiem Chopina przeszło w ciągu 2014 r. proces głębokiej restrukturyzacji.
– To był bardzo udany rok na Lotnisku Chopina. Bez Ryanaira udało nam się obsłużyć blisko 10,6 mln pasażerów, co świadczy o wielkim potencjale wzrostowym naszego portu – ocenia Michał Kaczmarzyk, dyrektor Lotniska Chopina w Warszawie.
W jego przekonaniu zmniejszenie zatrudnienia oraz nowa struktura pozwala znacząco poprawić efektywność ekonomiczną firmy i zwiększyć konkurencyjność w porównaniu do podobnych lotnisk w regionie.
– Standard jakości obsługi pasażerów pozostał przy tym na niezmienionym wysokim poziomie, a standard obsługi linii lotniczych znacząco się poprawił – informuje dyrektor. Michał Kaczmarzyk podkreśla, że ze względu na wysoki koszt restrukturyzacji zatrudnienia, wynik przedsiębiorstwa za 2014 rok będzie ujemny. Ale już w kolejnych latach wyniki będą znacząco lepsze.
– Spodziewamy się, że wynik EBITDA w 2015 r. sięgnie 300 mln zł, a zysk netto będzie bliski 100 mln i z każdym kolejnym rokiem będzie rósł jeszcze bardziej – ocenia dyr. Michał Kaczmarzyk.
Na rok 2015 linie lotnicze ogłosiły już oficjalnie uruchomienie 12. nowych połączeń w ruchu regularnym oraz trzech nowych połączeń czarterowych. Z końcem marca Wizz Air powiększy swoją bazę w Warszawie o piąty samolot, a w lipcu na lotnisku pojawi się nowy przewoźnik – holenderska tania linia lotnicza Transavia.
– Takie decyzje bardzo nas cieszą, bo im lepsza oferta przewoźników, tym bardziej usatysfakcjonowani pasażerowie – a to jest nasz najważniejszy cel – twierdzi Kaczmarzyk. – Jesteśmy przekonani, że z każdym kolejnym rokiem pasażerów w Warszawie będzie coraz więcej. W tym roku mamy ambicję obsłużyć ponad 11 milionów osób, a w kolejnych dwóch latach przewidujemy wzrost ruchu na poziomie 5-6 proc. – mówi Michał Kaczmarzyk.