icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Obajtek dla RZ: Fuzja z Lotosem pozwoli nam osiągnąć efekt skali

– Mamy z Lotosem wspólne interesy, a razem – ogromny potencjał; dzięki wymianie aktywów z zagranicznym partnerem urośniemy w innych krajach – mówi prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Dodał, że mieszkańcy Pomorza nie muszą się martwić fuzją z Lotosem.

Czy są powody do niepokoju?

„Rzeczpospolita” przypomina, że Orlen otrzymał zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Lotosu, ale po spełnieniu licznych warunków, w tym sprzedaży 30 procent gdańskiej rafinerii i 80 procent stacji paliw przejmowanej spółki. Gazeta podaje, że całą sytuacją zaniepokojeni są samorządowcy z Pomorza, którzy twierdzą, iż fuzja nie będzie jednak korzystna dla Lotosu.

– Te obawy nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Zapewniam, że społeczność Pomorza nie ma powodów do zmartwienia. Lotos stanie się integralną częścią grupy Orlen i na pewno na tym zyska. Przecież firmy, które zostały przez nas kupione, zdecydowanie zwiększyły swoją wartość. Proszę spojrzeć na wycenę Lotosu, która po informacji o możliwej fuzji zwiększyła swoją kapitalizację na warszawskiej giełdzie. Lotos w pojedynkę nie ma szans na przejście transformacji, która jest konieczna, by utrzymać się w tej branży – powiedział Obajtek.

– Mamy wspólne interesy, a razem ogromny potencjał. Samorząd nie straci ani złotówki z podatków, które płaci Lotos, wręcz może spodziewać się wyższych wpłat. Nie planujemy też zwolnień grupowych, bo nie na tym mają polegać wielkie synergie. Gdy się sprzedaje aktywa, to trzeba zapewnić pracownikom inne miejsca pracy w grupie. I taki przekaz dostały od nas związki zawodowe – mówi.

„Rz” podaje, że w związku z fuzją, konieczna jest sprzedaż części baz magazynowych i stacji paliw. Obajtek tłumaczy, że chodzi o magazyny, które dublują się z bazami Orlenu. – To tylko siedem procent powierzchni magazynowych w kraju. W porównaniu z innymi tego typu transakcjami w Europie, to niewielki udział (…). W naszym przypadku Komisja też dążyła do tego, byśmy pozbyli się dużej części ważnej infrastruktury, ale udało nam się wynegocjować korzystniejsze warunki. Podobnie jest ze stacjami paliw – to nie będzie duży udział dla całej grupy. Przecież Orlen buduje co roku około 50 stacji. Zależy nam na tym, aby wymienić te aktywa na inne, zlokalizowane w innych miejscach w Europie. Prowadzimy już w tej sprawie rozmowy – powiedział.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Obajtek: Orlen po fuzji z Lotosem będzie miał środki na transformację energetyczną

– Mamy z Lotosem wspólne interesy, a razem – ogromny potencjał; dzięki wymianie aktywów z zagranicznym partnerem urośniemy w innych krajach – mówi prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Dodał, że mieszkańcy Pomorza nie muszą się martwić fuzją z Lotosem.

Czy są powody do niepokoju?

„Rzeczpospolita” przypomina, że Orlen otrzymał zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Lotosu, ale po spełnieniu licznych warunków, w tym sprzedaży 30 procent gdańskiej rafinerii i 80 procent stacji paliw przejmowanej spółki. Gazeta podaje, że całą sytuacją zaniepokojeni są samorządowcy z Pomorza, którzy twierdzą, iż fuzja nie będzie jednak korzystna dla Lotosu.

– Te obawy nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Zapewniam, że społeczność Pomorza nie ma powodów do zmartwienia. Lotos stanie się integralną częścią grupy Orlen i na pewno na tym zyska. Przecież firmy, które zostały przez nas kupione, zdecydowanie zwiększyły swoją wartość. Proszę spojrzeć na wycenę Lotosu, która po informacji o możliwej fuzji zwiększyła swoją kapitalizację na warszawskiej giełdzie. Lotos w pojedynkę nie ma szans na przejście transformacji, która jest konieczna, by utrzymać się w tej branży – powiedział Obajtek.

– Mamy wspólne interesy, a razem ogromny potencjał. Samorząd nie straci ani złotówki z podatków, które płaci Lotos, wręcz może spodziewać się wyższych wpłat. Nie planujemy też zwolnień grupowych, bo nie na tym mają polegać wielkie synergie. Gdy się sprzedaje aktywa, to trzeba zapewnić pracownikom inne miejsca pracy w grupie. I taki przekaz dostały od nas związki zawodowe – mówi.

„Rz” podaje, że w związku z fuzją, konieczna jest sprzedaż części baz magazynowych i stacji paliw. Obajtek tłumaczy, że chodzi o magazyny, które dublują się z bazami Orlenu. – To tylko siedem procent powierzchni magazynowych w kraju. W porównaniu z innymi tego typu transakcjami w Europie, to niewielki udział (…). W naszym przypadku Komisja też dążyła do tego, byśmy pozbyli się dużej części ważnej infrastruktury, ale udało nam się wynegocjować korzystniejsze warunki. Podobnie jest ze stacjami paliw – to nie będzie duży udział dla całej grupy. Przecież Orlen buduje co roku około 50 stacji. Zależy nam na tym, aby wymienić te aktywa na inne, zlokalizowane w innych miejscach w Europie. Prowadzimy już w tej sprawie rozmowy – powiedział.

Rzeczpospolita/CIRE.PL

Obajtek: Orlen po fuzji z Lotosem będzie miał środki na transformację energetyczną

Najnowsze artykuły