Rosja wniosła apelację do Sądu Najwyższego Holandii o zawieszenie wykonania wyroku Sądu Apelacyjnego w Hadze domagającego się od niej 57 mld dolarów rekompensat dla akcjonariuszy Jukosu znacjonalizowanego w poprzedniej dekadzie.
30 października ma odbyć się wysłuchanie odwołania Rosjan od wyroku Hagi w sprawie nacjonalizacji Jukosu. Wyrok z czerwca 2014 roku stanowi, że Rosja jest odpowiedzialna za nielegalne wywłaszczenie akcjonariuszy Jukosu w związku z przejęciem tej firmy przez skarb państwa po tym, jak jej właściciel Michaił Chodorkowski wszedł w spór polityczny z prezydentem Władimirem Putinem i trafił do kolonii karnej.
Moskwa utrzymuje, że przejęcie Jukosu i zatrzymanie Chodorkowskiego zostały przeprowadzone w zgodzie z rosyjskim prawem antykorupcyjnym, a sąd w Hadze działa niesłusznie odwołując się do Traktatu Karty Energetycznej. To akt prawa międzynarodowego z 1994 roku sygnowany przez 51 państw, w tym Rosję i Unię Europejską w imieniu jej krajów członkowskich. Resort klimatu i środowiska RP informuje, że jej głównym celem było zabezpieczenie interesów obu tych grup, poprzez ustanowienie przepisów dotyczących ochrony inwestycji i tranzytu. TKE jest obecnie jedną organizacją o zasięgu międzynarodowym, która reguluje kwestie energetyczne. Polska podpisała Traktat w 1994 roku a ratyfikowała w 2000 roku.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik