W Urzędzie Miejskim w Ustce doszło do podpisania listu intencyjnego pomiędzy władzami miasta a Polską Grupą Energetyczną, która planuje zainwestować w miejscowy port, by mógł on być wykorzystany do serwisu morskich farm wiatrowych.
Port serwisowy offshore w Ustce
– Ustka staje przed szansą rozwoju. Cieszę się, że PGE chce zaistnieć w naszym porcie. Powstanie farm wiatrowych na Bałtyku przełoży się na nowe miejsca pracy, rozwiną się też inne usługi. PGE wspiera nas w modernizacji portu, liczę na zaangażowanie PGE w projekty społeczne. Deklaruję pełne wsparcie w dalszych rozmowach i działaniach – powiedział burmistrz Ustki Jacek Maniszewski podczas konferencji prasowej.
– Tę lokalizację rozważaliśmy od samego początku. PGE jest partnerem wiarygodnym i lojalnym, zawsze angażujemy się w działalność społeczną, nie tylko w obszarze biznesowym. Będziemy aktywnie wspierali miasto tam, gdzie będziemy mogli, by ono piękniało i rozwijał się biznes. W odległości 60 km od brzegu mamy zamiar wybudować farmę wiatrową o mocy 2,5 GW z firmą Orsted. Będzie to ważna inwestycja dla całej polskiej gospodarki. Mamy zamiar na nią wydać 40 mld złotych. Biznes ten stworzy w sumie 80 tysięcy miejsc pracy. Offshore będzie też narzędziem w osiągnięciu polskich celów klimatycznych. Bałtyk stanie się placem budowy, naszym celem jest, by polskie przedsiębiorstwa w jak największym stopniu brały udział w tym projekcie – powiedział prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski.
– Mamy realną szansę zobaczyć jak wygląda polski local content. Miasto Ustka i PGE realizują plan wykorzystania potencjału offshore w Polsce. Zadeklarowaliśmy, że zlokalizujemy tu bazę serwisową dla offshore i jest to sukces, za który będzie odpowiadała PGE Baltica, będziemy realizować wszystkie zadania powierzone nam przez GK PGE – powiedział Grzegorz Wysocki, wiceprezes PGE Baltica.
Michał Perzyński