– Nikt nie powinien być zaskoczony, jeśli Rosja będzie szerzyć fałszywe informacje na temat rozmów z USA i obietnic, których Stany Zjednoczone nie złożyły. Wzywamy wszystkich, by nie dali się zwieść nieustającej dezinformacji Moskwy — oświadczył w środę rzecznik Departament Stanu Ned Price.
Price oznajmił, że USA i ich sojusznicy z NATO porównują wnioski, jakie wyciągnęli z rozmów z Rosją, które odbyły się w tym tygodniu w Genewie i Brukseli, by ustalić, w jaki sposób najlepiej prowadzić dialog z Kremlem na temat Ukrainy.
Zastrzegł jednak, że o ile dialog i dyplomacja są ważne, to Waszyngton musi przede wszystkim zobaczyć postępy w kontaktach z Rosją, a to może nastąpić tylko wtedy, gdy dojdzie do deeskalacji napięć. Podkreślił zarazem, że na razie nie widać oznak takiej deeskalacji, a pojawiły się wręcz sygnały świadczące o tym, że Rosja zmierza „w przeciwnym kierunku”.
Price dodał, że USA zakładają, iż po rozmowach, jakie odbyły się w tym tygodniu, przedstawiciele strony rosyjskiej podejmą w Moskwie stosowne konsultacje.
Wcześniej w środę wiceszefowa dyplomacji USA Wendy Sherman, po zakończeniu obrad Rady NATO-Rosja w Brukseli poinformowała, że USA i sojusznicy z NATO wspólnie odrzucili główne rosyjskie propozycje dotyczące bezpieczeństwa. Dodała, że nadal nie ma jasności co do rosyjskich intencji wobec Ukrainy.
Pytana o to, czy USA i Niemcy mają wspólne stanowisko co do przyszłości gazociągu Nord Stream 2 w razie wznowienia rosyjskiej agresji na Ukrainę, Sherman powiedziała: „Nord Stream 2 to rosyjski projekt geopolityczny (…) W tej chwili gaz nie płynie przez niego, a niemiecka agencja zawiesiła proces certyfikacji. Trudno spodziewać się, że gaz popłynie przez gazociąg, jeśli Rosja wznowi agresję przeciwko Ukrainie”.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura
OSW: Podwyżka cen LPG to jeden z katalizatorów wybuchu protestów w Kazachstanie