icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

PKEE: Niespełna 20 procent Polaków wie, z czego wynikają ceny energii (ANALIZA)

Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) podaje, że koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 mają obecnie największy udział w kosztach produkcji energii elektrycznej. Tymczasem jako główną składową ceny wytworzenia prądu wskazuje je tylko 17 procent Polaków. Co czwarty badany uważa, że głównym składnikiem ceny energii są koszty surowców, niewielu mniej wymienia akcyzę i inne podatki oraz marżę sprzedawcy i producenta. W rzeczywistości akcyza i marża stanowią razem zaledwie dwa procent ceny prądu – czytamy analizie wyników badania IBRiS.

Ankieta Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS), przeprowadzona na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej na początku stycznia, ukazała stan wiedzy Polaków na temat cen energii. – Na pytanie o najważniejsze składowe kosztu wytwarzania energii 25 procent respondentów wskazało koszty surowca do produkcji, 22 procent – akcyzę i inne podatki, 19 procent marżę sprzedawcy i producenta, 17 procent – uprawnienia do emisji dwutlenku węgla, a tylko pięć procent koszty inwestycji w odnawialne źródła energii. W rzeczywistości według wyliczeń PKEE z grudnia 2021 r. największy udział w strukturze kosztów produkcji energii, bo aż 59 procent, miały koszty uprawnień do emisji CO2. 25 procent stanowiły pozostałe koszty związane z produkcją energii, osiem procent – koszty OZE i efektywności energetycznej wynikające z polityki klimatycznej UE, sześć procent – koszty własne sprzedawców energii, a tylko po jeden procent stanowiły marża sprzedawców i akcyza. Opłata za energię elektryczną stanowi średnio około połowy wysokości rachunku. Pozostała kwota to koszty dystrybucji – podaje PKEE.

Koszt wytworzenia energii. Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej
Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej

Ankieterzy zapytali również Polaków, czy zetknęli się z pojęciem handlu emisjami dwutlenku węgla. 56 procent odpowiedziało, że tak, spotkało się z tym pojęciem. Częściej wskazywali tak mężczyźni (66 procent) niż kobiety (47 procent wskazań pozytywnych), częściej osoby z wyższym wykształceniem, deklarujące duży lub średni stopień zainteresowania zmianami klimatu. Co piąty badany (19 procent) odpowiedział prawidłowo na pytanie o udział kosztów uprawnień do emisji w cenie energii. Aż 43 procent w ogóle nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie.

Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej
Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej

Aż 61 procent respondentów uznało, że koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla jest obecnie wyższy niż na początku 2021. 12 procent twierdziło, że jest na zbliżonym poziomie, a trzy procent że spadł. Co czwarty badany (24 procent) nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. W rzeczywistości od stycznia do grudnia 2021 roku koszty uprawnień do emisji CO2, które muszą kupować m.in. polskie elektrownie węglowe i gazowe, wzrósł trzykrotnie, z ok. 30 do 90 euro za tonę, co jest jedną z głównych przyczyn wzrostu cen energii elektrycznej.

– Wyniki badania IBRiS pokazują, że Polacy interesują się tematem rynku energii oraz cen prądu i mają na ten temat własne zdanie. Błędne odpowiedzi wskazujące jedynie m.in. ceny surowca, akcyzę czy marżę jako główne składniki ceny energii, mogą wynikać z przekładania na branżę energetyczną mechanizmów rynkowych z innych sektorów. Satysfakcjonująca jest wysoka świadomość wśród respondentów dotycząca istnienia systemu handlu emisjami dwutlenkiem węgla. Szczegółowe wyniki pokazują jednak, że wciąż potrzebne jest uświadamianie istoty systemu EU ETS i jego wpływu na ceny energii oraz gospodarkę. Mając to na uwadze Polski Komitet Energii Elektrycznej uruchomił stronę internetową www.liczysieenergia.pl, na której można znaleźć czynniki mające największy wpływ na ceny energii. Na stronie pokazane zostały również sposoby na obniżenie zużycia energii elektrycznej i rachunków za prąd – zaznacza Magda Smokowska, doradca w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej.

– Polacy bazując na swojej intuicji mają świadomość, że koszt uprawnień do emisji CO2 wzrósł przez ostatni rok. Jednak wyniki badania pokazują, że świadomość istnienia mechanizmu ,,handlu emisjami” nie jest powszechna w społeczeństwie. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że nie jest to temat często poruszany w przestrzeni publicznej, świadomość tę należy uznać za relatywnie wysoką. Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach będziemy obserwować wzrost znajomości i rozumienia tego mechanizmu, ponieważ zaczyna ono realnie wpływać na życie przeciętnego mieszkańca. Z kolei wiedza o głównej składowej kosztu wytworzenia energii elektrycznej jest dość niska, co nie zaskakuje. Ze względu na aktualne podwyżki, temat składowych cen energii dopiero wchodzi do szerszej dyskusji – podkreśla Michał Kowalczyk dyrektor ds. badań IBRiS.

Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej
Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej

IBRiS przeprowadził to badanie w dniach 3-5 stycznia 2022 roku na próbie 1000 respondentów w całej Polsce.

Polski Komitet Energii Elektrycznej/Jędrzej Stachura

Forum Energii: Wyjście z systemu handlu emisjami to droga donikąd

Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) podaje, że koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 mają obecnie największy udział w kosztach produkcji energii elektrycznej. Tymczasem jako główną składową ceny wytworzenia prądu wskazuje je tylko 17 procent Polaków. Co czwarty badany uważa, że głównym składnikiem ceny energii są koszty surowców, niewielu mniej wymienia akcyzę i inne podatki oraz marżę sprzedawcy i producenta. W rzeczywistości akcyza i marża stanowią razem zaledwie dwa procent ceny prądu – czytamy analizie wyników badania IBRiS.

Ankieta Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS), przeprowadzona na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej na początku stycznia, ukazała stan wiedzy Polaków na temat cen energii. – Na pytanie o najważniejsze składowe kosztu wytwarzania energii 25 procent respondentów wskazało koszty surowca do produkcji, 22 procent – akcyzę i inne podatki, 19 procent marżę sprzedawcy i producenta, 17 procent – uprawnienia do emisji dwutlenku węgla, a tylko pięć procent koszty inwestycji w odnawialne źródła energii. W rzeczywistości według wyliczeń PKEE z grudnia 2021 r. największy udział w strukturze kosztów produkcji energii, bo aż 59 procent, miały koszty uprawnień do emisji CO2. 25 procent stanowiły pozostałe koszty związane z produkcją energii, osiem procent – koszty OZE i efektywności energetycznej wynikające z polityki klimatycznej UE, sześć procent – koszty własne sprzedawców energii, a tylko po jeden procent stanowiły marża sprzedawców i akcyza. Opłata za energię elektryczną stanowi średnio około połowy wysokości rachunku. Pozostała kwota to koszty dystrybucji – podaje PKEE.

Koszt wytworzenia energii. Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej
Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej

Ankieterzy zapytali również Polaków, czy zetknęli się z pojęciem handlu emisjami dwutlenku węgla. 56 procent odpowiedziało, że tak, spotkało się z tym pojęciem. Częściej wskazywali tak mężczyźni (66 procent) niż kobiety (47 procent wskazań pozytywnych), częściej osoby z wyższym wykształceniem, deklarujące duży lub średni stopień zainteresowania zmianami klimatu. Co piąty badany (19 procent) odpowiedział prawidłowo na pytanie o udział kosztów uprawnień do emisji w cenie energii. Aż 43 procent w ogóle nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie.

Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej
Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej

Aż 61 procent respondentów uznało, że koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla jest obecnie wyższy niż na początku 2021. 12 procent twierdziło, że jest na zbliżonym poziomie, a trzy procent że spadł. Co czwarty badany (24 procent) nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. W rzeczywistości od stycznia do grudnia 2021 roku koszty uprawnień do emisji CO2, które muszą kupować m.in. polskie elektrownie węglowe i gazowe, wzrósł trzykrotnie, z ok. 30 do 90 euro za tonę, co jest jedną z głównych przyczyn wzrostu cen energii elektrycznej.

– Wyniki badania IBRiS pokazują, że Polacy interesują się tematem rynku energii oraz cen prądu i mają na ten temat własne zdanie. Błędne odpowiedzi wskazujące jedynie m.in. ceny surowca, akcyzę czy marżę jako główne składniki ceny energii, mogą wynikać z przekładania na branżę energetyczną mechanizmów rynkowych z innych sektorów. Satysfakcjonująca jest wysoka świadomość wśród respondentów dotycząca istnienia systemu handlu emisjami dwutlenkiem węgla. Szczegółowe wyniki pokazują jednak, że wciąż potrzebne jest uświadamianie istoty systemu EU ETS i jego wpływu na ceny energii oraz gospodarkę. Mając to na uwadze Polski Komitet Energii Elektrycznej uruchomił stronę internetową www.liczysieenergia.pl, na której można znaleźć czynniki mające największy wpływ na ceny energii. Na stronie pokazane zostały również sposoby na obniżenie zużycia energii elektrycznej i rachunków za prąd – zaznacza Magda Smokowska, doradca w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej.

– Polacy bazując na swojej intuicji mają świadomość, że koszt uprawnień do emisji CO2 wzrósł przez ostatni rok. Jednak wyniki badania pokazują, że świadomość istnienia mechanizmu ,,handlu emisjami” nie jest powszechna w społeczeństwie. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że nie jest to temat często poruszany w przestrzeni publicznej, świadomość tę należy uznać za relatywnie wysoką. Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach będziemy obserwować wzrost znajomości i rozumienia tego mechanizmu, ponieważ zaczyna ono realnie wpływać na życie przeciętnego mieszkańca. Z kolei wiedza o głównej składowej kosztu wytworzenia energii elektrycznej jest dość niska, co nie zaskakuje. Ze względu na aktualne podwyżki, temat składowych cen energii dopiero wchodzi do szerszej dyskusji – podkreśla Michał Kowalczyk dyrektor ds. badań IBRiS.

Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej
Grafika: Polski Komitet Energii Elektrycznej

IBRiS przeprowadził to badanie w dniach 3-5 stycznia 2022 roku na próbie 1000 respondentów w całej Polsce.

Polski Komitet Energii Elektrycznej/Jędrzej Stachura

Forum Energii: Wyjście z systemu handlu emisjami to droga donikąd

Najnowsze artykuły