icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Całkowite embargo na energię może kosztować Niemcy 200 miliardów euro

Handelsblatt podaje, że w ostatnich dniach doszło do spotkania największych koncernów niemieckich, takich jak BASF, Bosch, Mercedes i Siemens z kanclerzem Olafem Scholzem i ministrem ds. gospodarki Robertem Habeckiem. Głównym tematem rozmów był koszt ewentualnego embarga na dostawy surowców z Rosji.

Handelsblatt podaje, że spotkanie dotyczyło kosztów ewentualnego embarga na dostawy surowców energetycznych z Rosji.

– Berlin zgodził się na rezygnację z importu węgla rosyjskiego. Nie wyklucza się już nawet ropy naftowej. Ale wielka zależność od rosyjskiego gazu sprawia, że rząd nadal walczy przeciwko całkowitemu embargu. Ponad połowa gazu ziemnego w Niemczech pochodzi z Rosji. Zdaniem Scholza i rządu rezygnacja z gazu z Rosji pociągnęłoby za sobą ogromne straty ekonomiczne. Wicekanclerz Habeck uważa nawet, że ta decyzja mogłaby doprowadzić do ruchawek społecznych – pisze Handelsblatt.

Badania i analizy niemieckich ośrodków naukowych RWI, DIW, Ifo-Institut, IfW i IWH doszły do wniosku, że taki krok oznaczałby dla Niemiec recesje ekonomiczną w 2023 roku. Wtedy niemieckie PKB mogłoby się skurczyć o 2,2 procent. Koszty szacowane są na 200 miliardów euro. Natomiast na 2022 rok jest przewidziany wzrost gospodarczy na poziomie 1,9 procent.

– W związku z tym spadek gospodarczy byłby największy w drugim kwartale 2023 roku z minusem w wysokości 5 procent. Liczba bezrobotnych wzrosłaby o 418 tys. w porównaniu z rokiem poprzednim. Stopa bezrobocia powróciłaby do pułapu o wartości 6 procent – cytuje Handelsblatt w oparciu o prognozy naukowców.

Handelsblatt/Aleksandra Fedorska

Fedorska: Bezpieczeństwo żywnościowe a puste półki w Niemczech

Handelsblatt podaje, że w ostatnich dniach doszło do spotkania największych koncernów niemieckich, takich jak BASF, Bosch, Mercedes i Siemens z kanclerzem Olafem Scholzem i ministrem ds. gospodarki Robertem Habeckiem. Głównym tematem rozmów był koszt ewentualnego embarga na dostawy surowców z Rosji.

Handelsblatt podaje, że spotkanie dotyczyło kosztów ewentualnego embarga na dostawy surowców energetycznych z Rosji.

– Berlin zgodził się na rezygnację z importu węgla rosyjskiego. Nie wyklucza się już nawet ropy naftowej. Ale wielka zależność od rosyjskiego gazu sprawia, że rząd nadal walczy przeciwko całkowitemu embargu. Ponad połowa gazu ziemnego w Niemczech pochodzi z Rosji. Zdaniem Scholza i rządu rezygnacja z gazu z Rosji pociągnęłoby za sobą ogromne straty ekonomiczne. Wicekanclerz Habeck uważa nawet, że ta decyzja mogłaby doprowadzić do ruchawek społecznych – pisze Handelsblatt.

Badania i analizy niemieckich ośrodków naukowych RWI, DIW, Ifo-Institut, IfW i IWH doszły do wniosku, że taki krok oznaczałby dla Niemiec recesje ekonomiczną w 2023 roku. Wtedy niemieckie PKB mogłoby się skurczyć o 2,2 procent. Koszty szacowane są na 200 miliardów euro. Natomiast na 2022 rok jest przewidziany wzrost gospodarczy na poziomie 1,9 procent.

– W związku z tym spadek gospodarczy byłby największy w drugim kwartale 2023 roku z minusem w wysokości 5 procent. Liczba bezrobotnych wzrosłaby o 418 tys. w porównaniu z rokiem poprzednim. Stopa bezrobocia powróciłaby do pułapu o wartości 6 procent – cytuje Handelsblatt w oparciu o prognozy naukowców.

Handelsblatt/Aleksandra Fedorska

Fedorska: Bezpieczeństwo żywnościowe a puste półki w Niemczech

Najnowsze artykuły