Gazociąg Nord Stream zostanie wyłączony w lipcu. Teraz zmniejsza przesył o 40 procent
Gazociąg Nord Stream 1 przejdzie w lipcu planowaną, doroczną konserwację. Prace wpłyną na możliwości zatłaczania niemieckich magazynów gazu – informuje niemiecka agencja ds. sieci (BNetzA). Gazprom poinformował, że ze względu na problemy z tłocznią gazu Portowaja, dostawy tą magistralą zostaną zmniejszone o 40 procent.
– Coroczna inspekcja Nord Stream 1 jest zaplanowana na 11 lipca. Podczas kontroli gazociąg nie będzie mógł transportować gazu przez okres do dwóch tygodni. Może to również spowodować, że w tym okresie do magazynów dostanie się mniej gazu, poinformował w 13 czerwca niemiecki regulator, Federalna Agencja ds. Sieci.
Agencja wskazuje, że obecnie dostawy gazu do Niemiec są stabilne, dostawy są realizowane z różnych kierunków a ich poziom jest obecnie standardowy. Niemieckie magazyny gazu są zapełnione w 54,22 procentach, czyli jest to wyższy poziom niż w analogicznym okresie w latach 2015, 2017, 2018 i 2021. Magazyn gazu Rehden, kontrolowany przez niemiecką spółkę córkę Gazpromu – Gazprom Germania jest zapełniony w 7,4 procentach.
Gazprom 14 czerwca poinformował, że ze względu na opóźnienia w zwrocie z konserwacji jednego z agregatów sprężarkowych a także innych problemów technicznych fizyczny przesył gazu z Rosji do Niemiec zostanie zmniejszony do 100 mln m sześc. na dobę, z projektowych 167 mln m sześc. gazu na dobę.
Gazociąg Nord Stream dostarcza rocznie ponad 55 mld m sześc. gazu do Niemiec. Inwestycja składa się z dwóch nitek biegnących od Wyborga, w Rosji, do Lubmin w Niemczech. Długość każdej nitki to ponad 1230 km.
BNetzA/Mariusz Marszałkowski
