icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nowe wzrosty cen energii podniosą rachunki Polaków. Ekspert tłumaczy dlaczego

Ceny energii na giełdach skokowo rosną z wielu powodów. Przełożą się na podwyżki na rachunkach Pokaków. – Wzrost cen na rynku Europy Zachodniej, w której miks energetyczny zawiera więcej gazu, przekłada się również na ceny w Polsce – tłumaczy rozmówca BiznesAlert.pl.

– Ceny na rynkach energii rosnące w ostatnich tygodniach wywołują niepokój w branży energetycznej. Końcowe efekty w najbliższym czasie poczują również odbiorcy końcowi, ponieważ ceny hurtowe przełożą się bezpośrednio na rachunki Polaków. Przyczyny tej sytuacji można argumentować zarówno skutkami związanymi z wojną oraz wewnętrzną sytuacją energetyczną w kraju – ocenia Sebastian Pogroszewski z firmy XOOG.

– Obecnie główną przyczyną są poziomy cen węgla oraz gazu ziemnego, które ponownie dobijają do cen z początku marca, czyli okresu związanego z paniką wywołaną przez agresję na Ukrainę. Malejące zapasy na hałdach przy elektrowniach zmuszają wytwórców często do zakupu węgla kamiennego z rynków zagranicznych, który obecnie osiąga poziom ok. 380 USD/t. Porównując okres przed wojną to jest wzrost prawie trzykrotny – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl. – Wzrost cen na rynku Europy Zachodniej, w której miks energetyczny zawiera więcej gazu (wzrost w przeciągu miesiąca notowań również trzykrotny) przekłada się również na ceny w Polsce poprzez mechanizm m.in. łączenia rynków energii elektrycznej dla dnia następnego. Niedobory energii w Polsce często zmuszają do importu drogiej energii elektrycznej z sąsiednich systemów. Okazuje się, że najmniejsze znaczenie we wzroście obecnych cen na giełdach mają często oskarżane w przeszłości uprawnienia do emisji dwutlenku węgla, które utrzymują się od długiego czasu na poziomie ok. 85 EUR za tonę CO2.  

– Ważnym czynnikiem w ostatnich tygodniach można uznać również niebezpieczne niskie poziomy nadwyżki mocy dostępnej dla operatora systemu. Utrzymujące się ubytki w elektrowniach konwencjonalnych, których przyczyny są często niezależne od wytwórcy, sprawiają że operator nie dysponuje wymaganą rezerwą mocy elektrowni i w krytycznych godzinach wykorzystuje dodatkowe mechanizmy. Eliminację takiego ryzyka miał zapewnić rynek mocy, jednak z ostatnich obserwacji można wywnioskować brak odpowiedniego działania tego systemu – mówi Pogroszewski. – W efekcie niskie rezerwy wpływają na niepokój na rynku energii, przynosząc niespotykane wcześniej poziomy cen na rynku dnia następnego energii elektrycznej. W dużej części uczestnicy rynku wyceniają niską rezerwę, która jest publikowana dzień wcześniej przed wspomnianymi mechanizmami powodując jednocześnie nadmuchiwanie bańki cenowej na rynku energii. Weryfikację w ostatnich dniach można zaobserwować na Rynku Bilansującym na którym ceny w poszczególnych godzinach są niższe nawet o kilkaset złotych – przypomina rozmówca BiznesAlert.pl.

Opracował Wojciech Jakóbik

Business Insider: Ceny prądu od pgnig rosną. Podwyżka wyniesie 300 procent

Ceny energii na giełdach skokowo rosną z wielu powodów. Przełożą się na podwyżki na rachunkach Pokaków. – Wzrost cen na rynku Europy Zachodniej, w której miks energetyczny zawiera więcej gazu, przekłada się również na ceny w Polsce – tłumaczy rozmówca BiznesAlert.pl.

– Ceny na rynkach energii rosnące w ostatnich tygodniach wywołują niepokój w branży energetycznej. Końcowe efekty w najbliższym czasie poczują również odbiorcy końcowi, ponieważ ceny hurtowe przełożą się bezpośrednio na rachunki Polaków. Przyczyny tej sytuacji można argumentować zarówno skutkami związanymi z wojną oraz wewnętrzną sytuacją energetyczną w kraju – ocenia Sebastian Pogroszewski z firmy XOOG.

– Obecnie główną przyczyną są poziomy cen węgla oraz gazu ziemnego, które ponownie dobijają do cen z początku marca, czyli okresu związanego z paniką wywołaną przez agresję na Ukrainę. Malejące zapasy na hałdach przy elektrowniach zmuszają wytwórców często do zakupu węgla kamiennego z rynków zagranicznych, który obecnie osiąga poziom ok. 380 USD/t. Porównując okres przed wojną to jest wzrost prawie trzykrotny – ocenia rozmówca BiznesAlert.pl. – Wzrost cen na rynku Europy Zachodniej, w której miks energetyczny zawiera więcej gazu (wzrost w przeciągu miesiąca notowań również trzykrotny) przekłada się również na ceny w Polsce poprzez mechanizm m.in. łączenia rynków energii elektrycznej dla dnia następnego. Niedobory energii w Polsce często zmuszają do importu drogiej energii elektrycznej z sąsiednich systemów. Okazuje się, że najmniejsze znaczenie we wzroście obecnych cen na giełdach mają często oskarżane w przeszłości uprawnienia do emisji dwutlenku węgla, które utrzymują się od długiego czasu na poziomie ok. 85 EUR za tonę CO2.  

– Ważnym czynnikiem w ostatnich tygodniach można uznać również niebezpieczne niskie poziomy nadwyżki mocy dostępnej dla operatora systemu. Utrzymujące się ubytki w elektrowniach konwencjonalnych, których przyczyny są często niezależne od wytwórcy, sprawiają że operator nie dysponuje wymaganą rezerwą mocy elektrowni i w krytycznych godzinach wykorzystuje dodatkowe mechanizmy. Eliminację takiego ryzyka miał zapewnić rynek mocy, jednak z ostatnich obserwacji można wywnioskować brak odpowiedniego działania tego systemu – mówi Pogroszewski. – W efekcie niskie rezerwy wpływają na niepokój na rynku energii, przynosząc niespotykane wcześniej poziomy cen na rynku dnia następnego energii elektrycznej. W dużej części uczestnicy rynku wyceniają niską rezerwę, która jest publikowana dzień wcześniej przed wspomnianymi mechanizmami powodując jednocześnie nadmuchiwanie bańki cenowej na rynku energii. Weryfikację w ostatnich dniach można zaobserwować na Rynku Bilansującym na którym ceny w poszczególnych godzinach są niższe nawet o kilkaset złotych – przypomina rozmówca BiznesAlert.pl.

Opracował Wojciech Jakóbik

Business Insider: Ceny prądu od pgnig rosną. Podwyżka wyniesie 300 procent

Najnowsze artykuły