Producenci samochodów ostrzegają, że ceny elektryków mogą wzrosnąć o 10 procent lub więcej od 2024 roku.
Unia Europejska oraz Wielka Brytania zawarły umowę, która zwalnia z Brytyjczyków ze sprzedaży samochodów tylko wtedy, kiedy są wyprodukowane w UE. W związku z czym, duża część produkcji części do akumulatorów pojazdów elektrycznych mieści się w Azji, a Wielka Brytania podtrzymuje popyt na te produkty.
Zniesienie zerowej taryfy dla części do samochodów elektrycznych ma się skończyć razem 31 grudnia 2023 roku. Państwa członkowskie UE oraz Wielka Brytania optują za przedłużeniem możliwości importu części z innych kontynentów.
Argumentem jest niewydolność europejskiego rynku w tym zakresie. Jak podaje Financial Times, ważnym czynnikiem jest sam kryzys, w którym znajduje się świat. Europa nie posiada dostępu do surowców, z których produkowane są akumulatory.
Jeżeli taryfa zostanie przywrócona, konsumenci zapłaciliby 10 procent więcej za swoje samochody elektryczne, nowe lub używane.
Financial Times/Maria Andrzejewska