Rosjanie chwalą się eksportem skroplonego gazu płynnego (LPG). 2023 rok może pod tym względem zdeklasować dwa poprzednie roczniki. LPG płynie do Unii Europejskiej szerokim strumykiem a Polska wiedzie prym odpowiadając za ponad połowę eksportu. Jednak domaga się sankcji unijnych, niestety nie jest popierana przez większość członków.
Portal Lenta.ru przytacza wnioski Petromarketu, grupy zajmującej się analizą rynku energetycznego w krajach byłego Związku Sowieckiego, według którego eksport LPG z Rosji osiągnie rekordowe zyski. Szacują, że zostanie wyeksportowane 4 mln ton gazu, gdzie w poprzednim roku było to 3,45 mln ton. Według tych samych informacji głównym odbiorcą w UE jest Polska, wieszczony jest też sukces na rynku azjatyckim. Prognozują, że eksport do Chin i Afganistanu ma zostać podwojony w stosunku do ubiegłego roku. Lenta powołuje się również na agencję Argus informując, że w okresie styczeń-czerwiec produkcja LPG w Rosji wzrosła do 8,59 mln ton. Według serwisu dochodzi do braków LPG na stacjach rosyjskich, z racji na dużą podaż za granicą. Jeżeli nie zmienią tego czynniki polityczne, w 2023 roku eksport gazu LPG do UE ma wzrosnąć o 15 procent w stosunku do 2022 roku.
Miały być sankcje, jest handel
W kwietniu 2022 roku premier Mateusz Morawiecki zapowiedział odejście do końca roku od LPG sprowadzanego z Rosji. Obiecał przygotowanie w tym celu infrastruktury. Zbliżamy się do końca trzeciego kwartału 2023 roku i ciągle kupujemy LPG od Rosji, co więcej sprowadzamy go dalej między innymi na Ukrainę. Kamil Lipiński, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w rozmowie z BiznesAlert.pl powiedział, że Polska odpowiada za 69 procent eksportu UE gazu z Rosji. A 48 procent kupionego gazu trafia na Ukrainę.
W maju bieżącego roku TVN postanowiło zwrócić się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie ewentualnych sankcji. Cytowany wiceminister Piotr Dziadzio zaopiniował, że sankcje wprowadzone tylko przez jeden kraj UE nie wywarłyby odpowiedniej presji. A mogłyby wpłynąć na wyższe ceny paliwa w Polsce. Zauważa też, że rząd polski postuluje aby UE przyjęła wspólną politykę i obarczyła Rosję sankcjami. Nie udało się tego jednak przeforsować.
Jaki jest skutek? Do końca 2022 roku zamiast odejście od paliwa rosyjskiego wydaliśmy na nie 3 mld złotych, jak podaje Forum Energii.. Rok 2023 nie przyniósł żadnej poprawy w tym zakresie, wręcz jeżeli wierzyć szacunkom Petromarketu sprowadzamy więcej gazu. Pieniądze te trafiają do budżetu Rosji, pozwalając łatać podziurawiony sankcjami budżet i finansować wojnę na Ukrainie.
LPG jest mieszanką metanu i butanu i służy jako paliwo, zarówno do pojazdów jak i narzędzi. W przeciwieństwie do gazu LNG nie jest transportowany gazociągami a głównie transportem kolejowym i drogowym, w zbiornikach lub butlach.
Lenta.ru / TVN / Forum Energii / Marcin Karwowski