– Nowy rząd będzie musiał podjąć decyzję o zakończeniu działania przyszłych tarcz osłonowych, ale rozumiem, że to trudna kwestia. Mamy jeszcze chwilę na dodatkowe analizy. Pamiętajmy, że rynek nie lubi niespodziewanych decyzji i niepewności – mówi Piotr Zawistowski, prezes Towarowej Giełdy Energii, w BiznesAlert.pl.
Redaktor naczelny redakcji BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik przeprowadził wywiad z prezesem Towarowej Giełdy Energii (TGE) Piotrem Zawistowskim, w którym omówili sytuację na rynku cen energii elektrycznej, gazu oraz przyszłe przywracanie mechanizmów rynkowych.
Prezes Towarowej Giełdy Energii zwrócił uwagę, że 2023 rok był spokojniejszy niż poprzedni, ale nadal byliśmy pod wpływem zeszłorocznych regulacji, które miały na celu ograniczenie skutków kryzysu energetycznego. Zaznaczył, że nie można jednoznacznie stwierdzić, że kryzys się skończył, szczególnie biorąc pod uwagę, że obecne ceny energii elektrycznej nie wróciły do poziomu sprzed 2022 roku, choć mocno się ustabilizowały.
Piotr Zawistowski odniósł się również do sytuacji na rynku gazu. – W tym roku nie było kryzysu gazowego, ponieważ dostawy do Europy były wystarczająco duże. Oczywiście nadal musimy uwzględniać wysoką cenę surowca na giełdach, ale tragedia jaką był 2022 rok raczej się nie powtórzy – podkreślił.
W wywiadzie padło pytanie o zasadność wprowadzenia obligo giełdowego na rynku energii w wysokości 100 procent w przyszłym roku. Prezes Zawistowski odpowiedział, że z perspektywy rynkowej jest to optymalne rozwiązanie, gdyż będzie miało ono pozytywny wpływ na ocenę ceny energii przez odbiorców końcowych. – Przypominam, że takie rozwiązanie było wielokrotnie postulowane przez uczestników rynku energii – zaznaczył.
– Inaczej wygląda kwestia mrożenia cen hurtowych, które mogło być oceniane pozytywnie w warunkach olbrzymiej niepewności, jednak na chwilę obecną widzę więcej jego wad . Ponowne wprowadzenie obowiązku sprzedaży energii za pośrednictwem TGE przyczyni się do poprawy płynności rynkowej oraz doprowadzi do powrotu modelu konkurencyjnego. Będzie to także sygnał dla odbiorców, że ceny zostały ukształtowane w oparciu o transparentne reguły giełdowe – powiedział prezes TGE.
Warto zwrócić uwagę, że od początku 2024 roku wraca 55-procentowe obligo na rynku gazu.. Redaktor Jakóbik zapytał również o wpływ mechanizmu na przyszły rok. – Z perspektywy giełdy rynek gazu nie zanotował turbulencji. Obroty na nim są zazwyczaj determinowane konsumpcją krajową a nie samym poziomem obligo. W mojej opinii jego podniesienie powinno mieć pozytywny wpływ na wolumeny, jednak większe znaczenie będzie miał wzrost poziomu konsumpcji, co również prognozuje Gaz-System. Niższa cena gazu i większe zapotrzebowanie przemysłu chemicznego zwiększą obroty na rynku gazu – zaznaczył.
– Porzucenie europejskich dostaw gazu z kierunku wschodniego oraz wyraźne zwiększenie importu LNG będą miały duży wpływ na konkurencyjność. Obawiam się, że nie wrócimy do dawnych poziomów cen energii elektrycznej. Pozytywnym aspektem tego zjawiska może być większa presja na oszczędzanie – dodał.
Na pytanie BiznesAlert.pl o powrót do mechanizmów rynkowych ustalania cen, prezes TGE zaznaczył, że od początku pandemii w Europie podejmowano działania ochronne i w efekcie powoli zapomniano o roli wolnego rynku. Zwrócił uwagę, że należy powoli powracać do tych mechanizmów , a mechanizmy np. centralnego mrożenia cen energii elektrycznej i gazu wcale nie są optymalnym rozwiązaniem.
– W Polsce ten proces już rozpoczęliśmy, poprzez wygaszanie części regulacji z końcem 2023 roku oraz w połowie 2024 roku. Nowy rząd będzie musiał podjąć decyzję o zakończeniu działania przyszłych tarcz osłonowych, ale rozumiem, że to trudna kwestia. Mamy jeszcze chwilę na dodatkowe analizy. Pamiętajmy, że rynek nie lubi niespodziewanych decyzji i niepewności – podkreśla Piotr Zawistowski.
Redaktor Jakóbik na koniec spytał o rolę Towarowej Giełdy Energii w polskiej transformacji energetycznej. Prezes powiedział, że giełda jest odpowiedzią na potrzeby rynku, w pierwszej kolejności jednak należy zdefiniować narzędzia transformacji, aby móc je wesprzeć środkami giełdowymi. – przykładowo dopóki jesteśmy rozliczani w gazie, nie ma potrzeby wprowadzenia nowego nośnika energii w postaci biometanu lub wodoru. Muszą zaistnieć odpowiednie mechanizmy i regulacje techniczne i potrzeby rynkowe, aby móc dopasować do nich nasze narzędzia– podkreślił.
Na koniec wywiadu prezes Zawistowski życzył, aby przyszły rok przyniósł stabilizację w aspekcie regulacyjnym , tak aby biznes w oparciu o przewidywalne, zdrowe warunki mógł się dalej rozwijać.
Opracował Jacek Perzyński