NATO musi pilnować przed Rosją podwodnej infrastruktury krytycznej

3 września 2024, 07:25 Bezpieczeństwo

NATO opublikowało opracowanie fińskiego analityka, który zwraca uwagę, że Sojusz powinien przykładać większą wagę do ochrony podwodnej infrastruktury przesyłającej dane, energię i paliwa. Wskazuje, że może ona być celem rosyjskiego ataku hybrydowego.

  • Logika ekonomiczna wskazuje, że podwodna infrastruktura w przewidywalnej przyszłości pozostanie kluczowa zarówno dla światowego handlu, jak i bezpieczeństwa.
  • W miarę jak napięcia między mocarstwami narastają, Rosja, Chiny i inni konkurenci są gotowi kontynuować działania hybrydowe, w celu rzucenia wyzwania interesom Zachodu
  • […] Rosyjscy i chińscy stratedzy rozumieją, że potęga Zachodu może zostać osłabiona poprzez wykorzystanie luk we współpracy w zakresie bezpieczeństwa.

NATO opublikowało opracowanie Eoina Micheál McNamara, z Fińskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (FIIA), dotyczące roli Sojusz Północnoatlantyckiego w zwiększeniu bezpieczeństwa podmorskiej infrastruktury krytycznej. Autor zauważa, że 99 procent globalnych danych jest przesyłana przez kable podmorskie. Powołuje się na szacunki według których tą drogą odbywają się codziennie transakcje finansowe o wartości 10 bilionów dolarów. Dodatkowo podmorska infrastruktura krytyczna obejmuje również obiekty energetyczne i rurociągi służące do transportu ropy i gazu. We wstępie McNamara podnosi, że wraz ze wzrostem napięć między mocarstwami omawiana infrastruktura jest atrakcyjnym celem działań hybrydowych, tym samym jej bezpieczeństwo powinno być priorytetem NATO.

– Logika ekonomiczna wskazuje, że podwodna infrastruktura w przewidywalnej przyszłości pozostanie kluczowa zarówno dla światowego handlu, jak i bezpieczeństwa. Jednakże, łagodzenie ryzyka poprzez znalezienie alternatywnego sposobu transportu wobec podmorskich dostaw wiąże się z problemami ekonomicznymi i logistycznymi – pisze Eion Micheál McNamara.

Jako potwierdzenie swoich słów wskazuje, że skroplony gaz ziemny (LNG) jest droższy w transporcie i trudniejszy w zarządzaniu przy transporcie zbiornikowcami niż w przypadku dostarczania go rurociągami. Jeżeli chodzi o dane to alternatywą jest przesyłanie ich do satelitów, jednak i tu postęp, zdaniem autora, jest powolny. Zauważa, że NATO oprócz rozwijania alternatyw powinno skupić się na ochronie obecnie stosowanych środków.

McNamara pisze, że jednym z wyzwań jest kwestia odpowiedzialność na morzach i oceanach. Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza z 1982 roku wyróżnia trzy rodzaje wód: terytorialne, wyłączną strefę ekonomiczną (EZZ) i międzynarodowe. Pierwsza z nich przebiega do 12 mil morskich od linii brzegowej kraju, który ma tam pełne prawa. Problemem jednak jest fakt, że podmorska infrastruktura liniowa przebiega przez terytoria różnych krajów jak i tereny międzynarodowe. Mniej jasne jest kwestia odpowiedzialności w przypadku wyłącznej strefy ekonomicznej i wód międzynarodowych. Konwencja zapewnia krajom prawo do utrzymywania infrastruktury, ale w obrębie EZZ nie może ograniczyć działalności wojskowej innych państw. Sytuacja jest jeszcze mniej klarowna w przypadku wód międzynarodowych.

– W miarę jak napięcia między mocarstwami narastają, Rosja, Chiny i inni konkurenci są gotowi kontynuować działania hybrydowe, w celu rzucenia wyzwania interesom Zachodu. Moskwa i Pekin mogą uznać, że kolektywny Zachód, wspierany instytucjonalnie przez NATO i Unię Europejską, ma większą siłę militarną i ekonomiczną. Niemniej rosyjscy i chińscy stratedzy rozumieją, że potęga Zachodu może zostać osłabiona poprzez wykorzystanie luk we współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Luki między wieloma interesariuszami narażają na ryzyko podmorską infrastrukturę służącą euroatlantyckim demokracjom – zauważa autor.

Analityk wskazuje, że wrażliwość podmorskiej infrastruktury krytycznej została podkreślona przez sabotaż magistrali Nord Stream w 2022 roku. Zdarzenie przyczyniło się do powstania, w ramach NATO, komórki koordynacyjnej ds. infrastruktury podmorskiej. Jej działanie poskutkowało powołaniem grupy zadaniowej w ramach współpracy NATO i Unii Europejskiej ds. odporności i infrastruktury krytycznej, która przedstawiła w 2023 roku zalecenia dotyczące wzmocnienia współpracy Unii i Sojuszu w zakresie bezpieczeństwa energetyki, transportu, infrastruktury cyfrowej i polityki kosmicznej. Działanie komórki ułatwia również współpracę między podmiotami, która jest trudna z powodu niejasnego zakresu odpowiedzialności wynikającego między innymi z prawa morskiego.

Innym przykładem przytaczanym przez McNamara jest rozwój Joint Force Command (JFC) Nortfolk, który poprawia współpracę północnych członków Sojuszu w zakresie działań lądowych, morskich, powietrznych i cybernetycznych.

Autor zauważa, że Rosja podejmowała działanie poniżej progu wojny wobec Unii i NATO wielokrotnie i na różne sposoby. Wskazuje m.in. przekraczanie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty wojskowe z wyłączonymi transponderami czy zagłuszanie sygnału GPS w rejonie Morza Bałtyckiego. Innym przykładem jest incydent z kwietnia 2023 roku, gdy Irlandia odnotował statki towarowe i naprawcze, ze sprzętem zdolnym do uszkodzenie podmorskiej infrastruktury, w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej. Miesiąc później rosyjskie okręty przeprowadzały manewry na tych samych wodach. McNamara przytacza opinie ekspertów, których zdaniem działania miały na celu sprawdzić zdolności reagowania Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Jako przykłady uszkodzenia podmorskiej infrastruktury krytycznej McNamara wskazuje uszkodzenie kabla danych łączącego kontynentalną część Norwegii z archipelagiem Svalbard w styczniu 2022 roku czy uszkodzenie rok później gazociągu Balticconnector łączącego Finlandię i Estonię oraz kabli danych niedaleko rurociągu. Według Finlandii ostatni wspomniany incydent został spowodowany przez statek zarejestrowany w Hongkongu, który ciągnął kotwicę po dnie. Zdaniem autora jest to przykład tego jak można uszkodzić podmorską infrastrukturę bardzo prostymi środkami.

W opracowaniu czytamy o potencjalnych skutkach uniezależnienia się energetycznie państw bałtyckich od Rosji i Białorusi. Co zmniejsza możliwość wpływu obu krajów na Litwę, Łotwę i Estonię. Podwodny charakter nowych instalacji energetycznych (np. NordBalt łączącego Litwę i Szwecję) mogą skłonić Moskwę do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury.

McNamara radzi, aby członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego mobilizowali państwowe i prywatne sieci w celu zabezpieczenia infrastruktury podmorskiej w ramach utworzonej w 2024 roku Sieci Krytycznej Infrastruktury Podwodnej.

– Zastosowanie innowacyjnych rozwiązań w kwestii bezpieczeństwa jest niezbędne wobec rozszerzenia połączeń kabli danych, które są planowane między Japonią i niektórymi jej sąsiadami z Pacyfiku. Dla Australii i Nowej Zelandii, zabezpieczenie kabla danych Southern Cross łączącego oba kraje z USA jest priorytetowym celem – czytamy w zakończeniu opracowania.

Źródło: NATO

Opracował: Marcin Karwowski

Gerigk: Polska potrzebuje nowych technologii by ochronić morską energetykę (ROZMOWA)