Królewskie rodziny w Europie zazwyczaj pełnią rolę reprezentacyjną lub tylko formalnie polityczną. Pod tym względem rumuński książę Radu jest wyjątkowy, ponieważ z zamiłowania i kompetencji zajmuje się promowaniem gospodarki swojego kraju. Kilkakrotnie bywał już w Polsce. Ostatnia jego wizyta w naszym kraju odbyła się na początku października i zakończyła się wrocławskim spotkaniem rumuńskich środowisk gospodarczych z polskimi przedsiębiorcami zrzeszonymi w Forum Biznesowym Śląsk–Rumunia.
Rumuńskie media informują, że w dniach 10-11 października z dwudniową wizytą przebywał w Polsce Jego Królewska Wysokość Książę Radu. W programie wizyty odwiedził on Bydgoszcz, Międzyrzecz, Wrocław i Łambinowice. Na jej zakończenie, w piątek 11 października we Wrocławiu odbyło się spotkanie towarzyszących księciu licznych przedstawicieli rumuńskich firm gospodarczych z mającym tu swoją siedzibę Forum Biznesowym Śląsk – Rumunia. Jest to już kolejna podróż księcia Radu promująca gospodarkę tego kraju w Polsce. Książę jest zwolennikiem edukacji ekonomicznej, którą uważa za podstawę rozwoju gospodarczego.
Polska jako przyjazny kraj
Zaznaczyć trzeba, że rumuńska rodzina królewska jest wielce szanowana zarówno we własnym kraju, jak i w Europie. Polska jest tam postrzegana, jako jeden z najbardziej przyjaznych krajów, mimo formalnie różnych wyborów historycznych. Rumunia przystąpiła do II wojny światowej po stronie państw Osi w czerwcu 1941 roku, dokonując inwazji na Związek Radziecki, aby odzyskać Besarabię i Bukowinę, które zostały zaanektowane w 1940 roku. W sierpniu 1944 roku, zamach stanu pod wodzą króla Michała (dziadka księcia Radu) przy wsparciu polityków opozycji i armii, obalił dyktaturę Antonescu i postawił armie Rumunii po stronie aliantów.
Na wrocławskie spotkanie rumuńscy biznesmeni przygotowali elegancko wydany zeszyt Transylvania Today (A True Friedenship: Romania and Poland) prezentujący historyczne tradycje przyjaźni obu krajów, wraz z sugestiami kierunków wzajemnej współpracy gospodarczej. Kilkugodzinna prezentacja możliwości wymiany usług, produkcji, i handlu zakończyła się wzajemnymi zaproszeniami na kolejne tego rodzaju imprezy również w Rumunii i Mołdawii.
Bogactwo i miks energetyczny
W trakcie tej gospodarczej debaty przypomniano, że Rumunia to kraj o znacznym potencjale, który posiada bogate tereny rolnicze; zróżnicowane źródła energii (węgiel, ropa naftowa, gaz ziemny, energia wodna i jądrowa). Interesujący jest w tym kontekście rumuński miks energetyczny. Energetyka jądrowa w Rumunii zapewnia około 20 procent dostaw energii elektrycznej. Dwa reaktory jądrowe rozpoczęły działalność w 1996 i 2007 roku. W 2020 roku Rumunia wytworzyła łącznie 56,1 TWh energii elektrycznej. Miks energetyczny tego kraju składa się z hydroenergii (28 procent), energii jądrowej (20 procent), gazu ziemnego (15 procent), węgla (17 procent), wiatru (12 procent), energii słonecznej (3 procent) oraz biopaliw i odpadów (mniej niż 1 procent).
Rząd rumuński zdecydowanie popiera energetykę jądrową. Podstawowym jej źródłem są reaktory elektrowni Cernavodă. Obecnie elektrownia ta posiada dwa w pełni sprawne reaktory oraz kolejne trzy reaktory, które są częściowo ukończone. Budowa pierwszego bloku trwała 16 lat i zakończyła się w 1996 roku. Wytwarza 705,6 MW energii elektrycznej. Budowa bloku drugiego trwała 27 lat, a początkowy stan krytyczny nastąpił w 2007 roku i z mocą 706 MW energii elektrycznej. Bloki nr 3 i 4 miały zostać oddane do użytku w roku 2015 (trzydzieści pięć lat od rozpoczęcia budowy), a łączna produkcja energii elektrycznej w blokach miała wynieść około 1500 MW.
Oczekuje się, że całkowity koszt obu tych jednostek wyniesie około 6 miliardów dolarów. W 2008 roku Nuclearelectrica, ArcelorMittal, CEZ, Electrabel, Enel, Iberdrola i RWE uzgodniły utworzenie spółki zajmującej się ukończeniem, uruchomieniem i eksploatacją bloków 3 i 4. Rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji bloku 3 zaplanowano na 2030 rok, a bloku 4 na rok następny.
Współpraca gospodarcza
Mimo oficjalnej powściągliwości w informacjach o wzajemnych kontaktach Polska i Rumunia ściśle współpracują w obszarze gospodarki. Jeśli chodzi o wartość obrotów handlowych między Polską a Rumunią, to pod względem wielkości wymiana handlowa plasuje się na 14 miejscu (dla porównania wymiana z Chinami zajmuje dopiero 20 miejsce). Tym samym jej wartość wynosi aż 2,15 procent PKB. Wiele polskich firm rozwija działalność w tym państwie, a na półkach sklepów można spotkać liczne polskie towary (zwłaszcza żywność i kosmetyki), które cieszą się zainteresowaniem rumuńskich konsumentów. Polskie Linie Lotnicze LOT oferują bezpośrednie połączenia z Polski do Rumunii, lata tam również prywatny przewoźnik WizzAir. Brak jednak bezpośredniego osobowego połączenia kolejowego.
Jak się okazuje w polsko–rumuńskiej gospodarce jest dobrze, ale mogłoby być znacznie lepiej. Temu właśnie służyła kolejna wizyta księcia Radu, który, choć nie reprezentuje rządu tego kraju i unika politycznych dyskusji, to zabiega o stałe doskonalenie wzajemnych polsko–rumuńskich kontaktów gospodarczych.