Niemieckie media komentują wybory prezydenckie w Polsce. Gazeta Handelsblatt sugeruje, że nowy prezydent Karol Nawrocki może być trudnym partnerem dla Niemiec i Unii Europejskiej, a do samego zwycięstwa przyczyniły się USA. Według dziennka Bild, wybór Polaków sprawi, że kraj zyska na znaczeniu politycznym.
– Nikt nie spodziewał się zmiany na korzyść Nawrockiego. Kilka tygodni temu zwolennik PiS-u tracił wiele punktów procentowych do Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów. A w noc wyborów przegrywał jeszcze chwilę przed północą. A teraz bomba – pisze Bild.
– Stawka jest wysoka. Dla Polski oczywiście, ale także dla UE i Niemiec. Podczas agresji Rosji na Ukrainę, Polska, państwo członkowskie UE i NATO, zyskuje na znaczeniu politycznym – podnosi dziennik.
„USA wpłynęły na wybór Polaków”
Gazeta Handelsblatt twierdzi, że USA miały wpływ na kampanię wyborczą w Polsce. – Po krótkiej wizycie Nawrockiego u prezydenta USA Donalda Trumpa w zeszłym miesiącu otrzymał on wsparcie ze strony Białego Domu. W ubiegłym tygodniu Polskę odwiedziła sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego USA Kristi Noem. Wezwała społeczeństwo polskie do głosowania na Nawrockiego, aby zapewnić bliskie relacje między Polską a Trumpem – czytamy w Handelsblatt.
Kolejne obawy niemieckich mediów dotyczą polityki Nawrockiego i jego sprzeciwu w sprawie ewentualnego przystąpieniu Ukrainy do NATO.
Polska jest z perspektywy kluczowym partnerem Niemiec w NATO, zwłaszcza na ich wschodniej flance. W związku z rosyjską wojną napastniczą przeciwko Ukrainie duże znaczenie ma ścisła współpraca w zakresie polityki obronnej. Polska gwałtownie zwiększyła wydatki wojskowe i jest jednym z liderów w UE, co może być dla Niemiec zachętą do wzmacniania własnych zdolności obronnych.
Handelsblatt / Aleksandra Fedorska