(Trend/Piotr Stępiński)
Dzisiaj w Gruzji nie może być mowy o zamianie azerskiego gazu rosyjskim – ocenił minister energetyki tego kraju Kakha Kaładze.
Według niego Gruzja zamierza nadal współpracować z Azerbejdżanem w tym z państwową spółką SOCAR.
– Nie są prowadzone żadne rozmowy w sprawie zastąpienia azerskiego gazu rosyjskim, dotyczą zaś dodatkowego wolumenu, który dzisiaj jest potrzebny. Wielokrotnie zwiększaliśmy zakupy w Rosji. Ale obecnie wiele osób stara się ten fakt przedstawiać jako kwestię polityczną, jakoby Gruzja chciała zamienić Azerbejdżan na Rosję. Jest to kłamstwo. Od wielu lat współpracujemy z Azerbejdżanem i ta współpraca będzie kontynuowana w przyszłości – powiedział minister.
Wcześniej mówił, że co roku wzrasta zapotrzebowanie Tbilisi na gaz ziemny i dlatego ilości gazu z Azerbejdżanu są niewystarczające. Dlatego też strona gruzińska zamierza przeprowadzić rozmowy z Gazpromem dotyczące zwiększenia dostaw błękitnego paliwa.
Azerbejdżan dostarcza do Gruzji dziennie prawie 6 mln m3 błękitnego paliwa, a dzienne zapotrzebowanie Tbilisi wynosi 6,2 mln m3.
Czytaj więcej:
Relacje z Gazpromem w centrum sporu politycznego w Gruzji