icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jutro zaważą się losy reformy rynku gazu w Rosji

(Kommiersant/Wojciech Jakóbik)

Dnia 27 października spotyka się prezydencka komisja ds. sektora paliwowo-energetycznego w Rosji – dowiedział się Kommiersant. Nie ma dotąd oficjalnej agendy spotkania, ale według dziennika jednym z tematów ma być rozdział właścicielski Gazpromu.

Inne tematy to liberalizacja wewnętrznego rynku gazu i sytuacja na rynku ropy naftowej. W dyskusji zetrą się racje dotychczasowego monopolisty na eksport gazociągami – Gazpromu, i jego rywali na krajowym i zagranicznym rynku – Novateku i Rosnieftu. Do rozstrzygnięcia będzie kwestia wyłączenia nadzoru nad systemem przesyłowym gazu z kompetencji Gazpromu oraz liberalizacja rynku gazu. Niezależni producenci gazu w Rosji mają obecnie 20 procent udziałów na rynku i domagają się usunięcia przywilejów koncernu z Petersburga. Chcą zwiększać swoją rolę w kraju oraz w eksporcie za granicę. Mogą już bez obostrzeń słać gaz tankowcami, bo doszło liberalizacji eksportu LNG, ale ze względu na niską rentowność branży w dobie taniej ropy naftowej, naciskają na analogiczny ruch w eksporcie gazociągami. Przez to, że operatorem gazociągów jest Gazprom, rosną ich koszty transportu, a maleje konkurencyjność. Z kolei ten koncern broni się, używając argumentu o wielkich inwestycjach infrastrukturalnych, które bierze na swoje barki, jak Nord Stream i inne magistrale w Europie. Dopłaca także do dostaw w nierentowne regiony jak Kaukaz Północny.

Federalna Służba Antymonopolowa poparła pomysł stworzenia niezależnej spółki zarządzającej rosyjskimi gazociągami. Przedstawiciel Służby wyraził nadzieję, że rząd w Moskwie „znajdzie wystarczającą siłę polityczną i motywację” dla stworzenia takiego podmiotu przed końcem 2015 roku.

Dzięki stworzeniu niezależnego operatora gazociągów, doszłoby do liberalizacji dostępu do tego rodzaju infrastruktury. Zostałaby także wprowadzona jedna taryfa tranzytowa. Przedstawiciele FSA przekonują, że w przeciwieństwie do sektora naftowego, w którym wszystkie rurociągi kontroluje Transnieft, infrastruktura gazowa jest podzielona między więcej podmiotów, które powinny mieć do niej równy dostęp.

Więcej: Rozbiór Gazpromu będzie tematem rozmów kremlowskiej komisji

(Kommiersant/Wojciech Jakóbik)

Dnia 27 października spotyka się prezydencka komisja ds. sektora paliwowo-energetycznego w Rosji – dowiedział się Kommiersant. Nie ma dotąd oficjalnej agendy spotkania, ale według dziennika jednym z tematów ma być rozdział właścicielski Gazpromu.

Inne tematy to liberalizacja wewnętrznego rynku gazu i sytuacja na rynku ropy naftowej. W dyskusji zetrą się racje dotychczasowego monopolisty na eksport gazociągami – Gazpromu, i jego rywali na krajowym i zagranicznym rynku – Novateku i Rosnieftu. Do rozstrzygnięcia będzie kwestia wyłączenia nadzoru nad systemem przesyłowym gazu z kompetencji Gazpromu oraz liberalizacja rynku gazu. Niezależni producenci gazu w Rosji mają obecnie 20 procent udziałów na rynku i domagają się usunięcia przywilejów koncernu z Petersburga. Chcą zwiększać swoją rolę w kraju oraz w eksporcie za granicę. Mogą już bez obostrzeń słać gaz tankowcami, bo doszło liberalizacji eksportu LNG, ale ze względu na niską rentowność branży w dobie taniej ropy naftowej, naciskają na analogiczny ruch w eksporcie gazociągami. Przez to, że operatorem gazociągów jest Gazprom, rosną ich koszty transportu, a maleje konkurencyjność. Z kolei ten koncern broni się, używając argumentu o wielkich inwestycjach infrastrukturalnych, które bierze na swoje barki, jak Nord Stream i inne magistrale w Europie. Dopłaca także do dostaw w nierentowne regiony jak Kaukaz Północny.

Federalna Służba Antymonopolowa poparła pomysł stworzenia niezależnej spółki zarządzającej rosyjskimi gazociągami. Przedstawiciel Służby wyraził nadzieję, że rząd w Moskwie „znajdzie wystarczającą siłę polityczną i motywację” dla stworzenia takiego podmiotu przed końcem 2015 roku.

Dzięki stworzeniu niezależnego operatora gazociągów, doszłoby do liberalizacji dostępu do tego rodzaju infrastruktury. Zostałaby także wprowadzona jedna taryfa tranzytowa. Przedstawiciele FSA przekonują, że w przeciwieństwie do sektora naftowego, w którym wszystkie rurociągi kontroluje Transnieft, infrastruktura gazowa jest podzielona między więcej podmiotów, które powinny mieć do niej równy dostęp.

Więcej: Rozbiór Gazpromu będzie tematem rozmów kremlowskiej komisji

Najnowsze artykuły