(Rbc.ru/Interfax/Piotr Stępiński)
Po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku prezydent Rosji Władimir Putin udał się z wizytą do państwa członkowskiego Unii Europejskiej. W Atenach rosyjski przywódca przyznał, że cieniem na wzajemne relacje kładą się unijne sankcje nałożone na Rosję. W Grecji towarzyszyła mu m.in. delegacja Rosnieftu, który podpisał umowę na dostawy ropy dla jednej z greckich firm.
Robocza część wizyty odbyła się w Atenach, gdzie Putin spotkał się z prezydentem Grecji Prokopisem Pawlopulosem i premierem Alexisem Tsiprasem, a również z liderem opozycyjnej partii Nowa Demokracja Kyriakosem Mitsotakisem. Z kolei w sobotę prezydent Rosji odwiedził górę Athos, gdzie razem z patriarchą Cyrylem wziął udział w wydarzeniach związanych 1000-leciem obecności rosyjskich mnichów.
Wspólnota bez pieniędzy
Władimir Putin odwiedził Grecję po raz pierwszy od 2007 roku. Pomimo tak długiej przerwy, stosunki pomiędzy Moskwą a Atenami są coraz bliższe. Po rozpoczęciu okupacji Krymu przez Rosję oraz od początku wojny na wschodzie Ukrainy greckie władze pozostają jednym z głównych partnerów Moskwy w UE. W ubiegłym roku obecny premier Alexis Tsipras dwukrotnie przebywał z wizytą w Rosji. W kwietniu był na Kremlu, a w czerwcu uczestniczył w międzynarodowym forum gospodarczym w Petersburgu.
Moskiewskie wojaże Tsiprasa wywołały medialne pytania o to, czy Grecja nie jest rosyjskim ,,koniem trojańskim” w Unii. Wówczas w obronie greckiego premiera stanął Putin twierdząc, że jeżeli to on pojechałby do Aten, to wówczas nie byłoby zastrzeżeń. Z kolei sam Tsipras stwierdził, że Grecja ma prawo do prowadzenia wielostronnej polityki zagranicznej.
W piątek 27 maja w Atenach grecki premier mówił rosyjskiemu prezydentowi, że jego państwo dokonało ,,strategicznego wyboru na rzecz wzmocnienia więzi z Rosją ze względu na więzi historycznie, bliskie powiązania religijne oraz duchowe”. Z tym, że współpraca gospodarcza nie odpowiada oczekiwaniom obydwu stron, co potwierdzili wspólnie politycy.
Podczas wspólnej konferencji prasowej Putin poinformował, że od 2013 roku obroty handlowe między Moskwą a Atenami zmniejszają się. W 2014 roku wyniosły 4,17 mld dolarów co w stosunku do poprzedniego roku oznaczało spadek o 39 procent. Z kolei w ubiegłym roku obrotu handlowe wynosiły już tylko 2,7 mld dolarów.
Zdaniem doradcy rosyjskiego prezydenta, Jurija Uszakowa spadek ten jest związany z wprowadzeniem sankcji oraz wahaniami kursów walut. Jeszcze w środę 25 maja podczas briefingu w Moskwie wykazywał on, że Rosja nie będzie zmieniała swojej decyzji w sprawie embarga na towary wobec któregokolwiek z państw UE. Są to retorsje w odpowiedzi na sankcje unijne wobec Rosji. Po rozmowach z Putinem Tsipras przyznał, że Grecja jest zainteresowana dostawami produktów rolnych do Rosji.
W aktywizacji współpracy gospodarczej ma pomóc program działań, który został podpisany w ramach wizyty rosyjskiego prezydenta. Za omówienie sytuacji gospodarczej oraz znalezienie wspólnych projektów do zrealizowania ma odpowiadać komisja międzyrządowa, która jesienią ma odbyć pierwsze spotkanie w Salonikach.
Zdaniem Putina wzrost wskaźników odnotowuje jedynie turystyka. W tym roku Grecję odwiedziło ok. 1 mln rosyjskich turystów, a jeżeli zostaną rozwiązane kwestie wizowe, ta liczba może wzrosnąć blisko trzykrotnie. Od początku sezonu turystycznego grecka ambasada wielokrotnie informowała, że nie jest w stanie poradzić sobie z dużą ilością wniosków o udzielenie wizy. Sytuacja powinna zostać rozwiązana przez wiceministra spraw zagranicznych Grecji, który w najbliższym czasie odwiedzi Moskwę.
Rosnieft chce dostarczać Grekom ropę
Jedyna komercyjna umowa, która została podpisana podczas wizyty dotyczyła dostaw ropy naftowej Rosnieftu dla greckiej spółki Hellenic Petroleum SA. Dyrektor generalny Rosyjskiej Agencji Energetycznej działającej pod egidą Ministerstwa Energetyki, Anatolij Tichonow oraz dyrektor generalny Centrum Odnawialnych Źródeł Energii i Oszczędzania Energii Vasilios Kilias podpisali memorandum w sprawie współpracy w obszarze efektywności energetycznej oraz OZE.
W swoim oświadczeniu Rosnieft poinformował o tym, że umowa z Grekami stanowi podstawę do zawarcia bezpośrednich kontraktów z Hellenic Petroleum dotyczących dostaw ropy oraz pozostałych surowców na potrzeby rafinerii na Peloponezie. Ponadto wspomniany dokument da Rosnieftowi możliwość samodzielnej sprzedaży produktów naftowych wyprodukowanych w rafineriach greckiej spółki.
Zdaniem Rosjan realizacja warunków podpisanego dokumentu zwiększy opłacalność sprzedaży ropy oraz produktów naftowych Rosnieftu w Grecji. Jednocześnie pozwoli to zaoferować Grekom bardziej atrakcyjnie cenowo warunki oraz elastyczną formę dostaw.
Hellenic Petroleum jest jedną z największych greckich firm. Łączny potencjał rafinerii spółki (Aspropyrgos, Eleusis, Saloniki) wynosi 17 mln ton rocznie, co odpowiada 65 proc. zdolności rafineryjnych Grecji.
Import pokrywa blisko 100 procent zapotrzebowania Grecji na surowiec. Jednocześnie Grecy są eksporterem produktów naftowych. Ma to związek z rozwiniętym systemem rafineryjnym. Według danych Eurostatu w 2014 roku eksport wyniósł 15,5 mln, a import 3,6 mln ton.
Warto również przypomnieć, że pod koniec stycznia spółka Hellenic Petroleum zaakceptowała warunki dostawy ropy naftowej od irańskiej państwowej spółki National Iranian Oil Co. (NIOC). Jest to pierwsza umowa o sprzedaży irańskiej ropy do europejskich odbiorców od zniesienia sankcji handlowych nałożonych na Iran.
Rosjanie kontrolują rafinerie w Bułgarii, na Ukrainie, w Holandii i we Włoszech. Mają także 54 procent udziałów w niemieckiej rafinerii Schwedt, znajdującej się przy polskiej granicy. Pakiet większościowy akcji przejęli w czerwcu 2015 roku.
Gazprom liczy na przejęcie greckiej kopalni węgla
Spółka Prometheus Gas (joint venture Gazpromu oraz greckiego Copelouzos – przyp. red.) może otrzymać kopalnie węgla w Grecji w ramach rekompensaty środków przeznaczonych na projekty dotyczące budowy dwóch elektrowni wodnych, które obecnie są zamrożone.
Na pytanie dziennikarzy o to, czy Rosja i Grecja mogą rozliczyć się poprzez przekazanie elektrowni węglowej odpowiedział minister energetyki Aleksander Nowak. – To były starty Gazpromu jeszcze z lat dziewięćdziesiątych. Obecnie rozważamy możliwość przekazania kopalni węgla spółce Prometheus Gas. Temat ten jest obecnie przedmiotem dyskusji w ramach grup roboczych” – ocenił. – Jest to możliwość doinwestowania, zarabiania pieniędzy, ponieważ węgiel jest wykorzystywany do produkcji energii elektrycznej – dodał minister.
Jeszcze w 1994 roku grecka strona podpisała z Tehnopromeksport, Silowyje Masziny oraz Gazpromem długoterminowe kontrakty na budowę hydroelektrowni Sikya oraz Pefkofito na rzece Acheloos. Jednakże z powodów związanych z ochroną środowiska projekty zostały zamrożone. Od wielu lat Grecy i Rosjanie rozmawiają w sprawie odszkodowań. Temat ten za każdym razem jest poruszany podczas spotkań wysokiego szczebla z tym, że do tej pory nie poczyniono postępów w tej sprawie. Zdaniem rosyjskiej strony poniesione przez nią nakłady wynoszą 250 mln dolarów.