PGNiG w ciągu dwóch tygodni oceni, czy dofinansuje połączoną KHW i PGG kolejną kwotą – poinformował prezes spółki Piotr Woźniak na konferencji prasowej.
„Monitorujemy sytuację w PGG. Jesteśmy zadowoleni z wyniku na koniec roku. To dobry prognostyk na przyszłość” – powiedział dziennikarzom prezes.
Wyjaśnił, że strata była niższa od założonej w biznesplanie, co jest pozytywnym sygnałem.
Dodał jednak, że nie wiadomo, jak wygląda projekt fuzji KHW i PGG.
„Na fuzję mamy wpływ ograniczony. Przyglądamy się procesowi” – poinformował Woźniak.
W ciągu dwóch tygodni będziemy mogli odpowiedzieć i ocenić, czy warto do tego procesu dołączyć i na jakich warunkach” – dodał.
Poniedziałkowa „Rzeczpospolita” informowała, że – według jej informacji – do konsorcjum firm ratujących Katowicki Holding Węglowy dołączą PGE, Energa i PGNiG. Według dziennika, razem firmy te miałyby wyłożyć co najmniej 450 mln zł, przy czym najwięcej miałaby przekazać spółka gazowa. PGNiG poinformował tego samego dnia, że żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.
Niedawno wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski potwierdził, że łączna kwota dokapitalizowania powiększonej PGG, w dużej części przeznaczona na inwestycje w kopalniach KHW, wyniesie 1 mld zł.
Do inwestorów już obecnych w PGG – Węglokoksu i spółek należących do grup PGNiG, PGE oraz Energi – mają dołączyć Enea i TF Silesia. Tobiszowski nie wykluczył, że także obecni udziałowcy PGG mogą wziąć udział w dalszym podwyższaniu kapitału grupy po jej połączeniu z holdingiem.
Polska Agencja Prasowa