Decyzja Komisji Europejskiej o zwróceniu się do państw członkowskich Unii Europejskiej z prośbą o wytyczne do negocjacji z Rosją w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2 wywołała ostrożne i nieufne reakcje – poinformowała Informacyjna Agencja Radiowa.
W rozmowie z Polskim Radiem wielu dyplomatów i urzędników z Europy Środkowo-Wschodniej podkreśla, że takie działanie Komisji oznacza, że nie jest w stanie sama podjąć decyzji w sprawie stosowania prawa unijnego. Część prawników jest przekonana, że w przypadku Nord Stream 2 prawo unijne powinno dotyczyć zarówno morskiego jak i lądowego odcinak magistrali co spowodowałoby, że realizacja tego projektu będzie nieopłacalna.
Nord Stream 2: Dania i Szwecja chcą, by Komisja reprezentowała Unię w rozmowach
Według jednego z rozmówców Radia w sytuacji gdyby uzyskany przez Komisję mandat nie będzie wymagający to negocjacje z Rosjanami zakończą się szybko, to będzie to dobra wiadomość dla Rosji, bo będzie mieć pewność co do stosowania prawa i bez problemu będzie mogła zrealizować inwestycje.
Przypomnijmy, że w grudniu zeszłego roku rządy Danii oraz Szwecji skierowały do Komisji Europejskiej pismo z prośbą o wydanie opinii w sprawie gazociągu Nord Stream 2, który ma po dnie Morza Bałtyckiego przesyłać do Europy dodatkowe 55 mld m3. Nord Stream 1 szlakiem północnym może obecnie przesyłać do Niemiec z pominięciem krajów Europy Środkowo – Wschodniej 55 mld m3. Rządy Danii i Szwecji 25 stycznia wysłały list z prośbą o „szybką” ocenę legalności projektu.
Dudek: Nord Stream 2 – Dawid może wygrać z Goliatem (ROZMOWA)
Planowany Nord Stream 2 wraz z działającym od ponad 5 lat Nord Stream 1 są częścią forsowanego przez Rosję Północnego Korytarza Gazowego, dzięki któremu surowiec z Półwyspu Jamalskiego przez Morze Bałtyckie ma trafić do Niemiec. Dokończenie tego projektu z pomocą Nord Stream 2 może pozbawić Ukrainę roli państwa tranzytowych dla dostaw paliwa z Rosji. Może także zagrozić rozwojowi rynku i pojawieniu się konkurencji w postaci gazu z nowych, nierosyjskich źródeł w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
IAR