Reżimy sprzyjające Rosji lobbują w Unii Europejskiej aby nie spieniężyła zamrożonych aktywów Kremla wartych 200 mld dolarów.
Według POLITICO kraje takie jak Chiny, Indonezja i Arabia Saudyjska zabiegają o to, by Europa nie sprzedawała zamrożonych aktywów rosyjskich wartych 200 mld euro w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainie. Te środki miałyby pomóc w odbudowie kraju zniszczonego wojną,
Rozmówcy POLITICO przekonują, że powodem jest obawa, że w przyszłości wspomniane reżimy mogą być następne. USA i Wielka Brytania zabiegają, aby Unia Europejska pozyskała z mrożonych aktywów rosyjskich środki na odbudowę Ukrainy. Jednakże inni rozmówcy portalu ostrzegają, że apele reżimów mogą być inspirowane z Rosji.
Europa jest podzielona w sprawie wykorzystania aktywów rosyjskich, a jej zachodnia część obawia się konsekwencji prawnych pełnej konfiskaty proponując w zamian jedynie pobór przychodów z zarządzania nimi dający 2,5-3 mld euro rocznie. Decyzja Unii będzie miała znaczenie dla rozstrzygnięcia w ramach G7, jak w przypadku sankcji naftowych, które nie przybrały formy pełnego embargo przez wahania części Europejczyków.
POLITICO / Wojciech Jakóbik
Kowal: Polska powinna naciskać na zajęcie aktywów rosyjskich po śmierci Nawalnego (ROZMOWA)