Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała na konferencji prasowej, że import węgla do Polski w przyszłym roku będzie musiał być utrzymany, ponieważ krajowe wydobycie nie jest w stanie zaspokoić całego zapotrzebowania.
Import węgla do Polski
– Poza podmiotami Skarbu Państwa import węgla realizowany jest przez podmioty prywatne na potrzeby przemysłu, ciepłownictwa czy sektora socjalno-bytowego. Łączny wolumen importu w tym roku ma być na poziomie 4,5 mln ton węgla dla gospodarstw domowych, który jest odsiewany z tego węgla, który do nas trafia. Poziom przesiewu waha się od 20 do 40 procent z tony węgla – powiedziała minister klimatu i środowiska.
Import będzie niezbędny w przyszłym roku dlatego, że żeby zaspokoić polskie potrzeby, wydobycie krajowe musiałoby wynosić 70 mln ton. Na dzisiaj wydobywany około 40 mln ton węgla rocznie, stąd nadal będziemy działać w zakresie importowania węgla do Polski – powiedziała Anna Moskwa.
– Najprościej realizować kontrakty które mamy. Węgiel kolumbijski ma wysoki poziom odsiewania. Z polskiego węgla odsiewamy 10-15 procent węgla dla gospodarstwa, z kolumbijskiego jest to 30 procent. Dlatego Kolumbia będzie priorytetowym kierunkiem importu – podkreśliła.
W 2022 roku Polska intensywnie poszukiwała źródeł dostaw węgla alternatywnych dla rosyjskich. Dotychczas to Rosja była głównym dostawcą węgla do Polski, jednak po inwazji na Ukrainę rząd zdecydował się całkowicie porzucić import ze wschodu.
Mariusz Marszałkowski/Michał Perzyński