Słowackie media poinformowały, że kanclerz Austrii Sebastian Kurz w rozmowie z premierem Słowacji Peterem Pellegrinim wyjaśnił swoje obawy wobec rozbudowy elektrowni jądrowej we wsi Mochovce. Próbował on także zniechęcić słowackiego polityka do ukończenia jej budowy.
Austriacka minister rolnictwa, leśnictwa, środowiska, gospodarki wodnej i turystyki, Elisabeth Köstinger, zażądała od Międzynarodowej Agenci Energii Atomowej (MAEA) przeglądu projektu budowy dwóch nowych reaktorów w elektrowni Mochovce.
Wir müssen den Ausbau des #AKW #Mochovce mit allen Mitteln verhindern! Dafür ist ein nationaler Schulterschluss nötig. Im Gespräch mit dem slowakischen PM Pellegrini habe ich Österreichs Sicherheitsbedenken klar zu Ausdruck gebracht und versucht ihn vom Ausbau abzubringen. pic.twitter.com/1qWLgBOo3o
— Sebastian Kurz (@sebastiankurz) 5 maja 2019
Austria jest zaniepokojona zagrożeniami dla jej bezpieczeństwa z tytułu zlokalizowania nowych bloków 3 i 4 w elektrowni Mochovce, która znajduje się około 100 kilometrów od granicy z Austrią. Ma to związek między innymi z zawiadomieniem byłych pracowników i inżynierów, pracujących przy budowie o nieścisłościach i poważnych błędach popełnionych podczas budowy reaktorów. Pisma zostały wysłane do austriackiej grupy ekologicznej Global 2000.
Słowacki Urząd Regulacji Jądrowej nie wydał jeszcze stosownych pozwoleń na uruchomienie nowych reaktorów. Przedstawiciele urzędu wskazali, że krytyka Austrii jest pozbawiona argumentów, a organizacja Global 2000 jest „niekompetentna” energetyki jądrowej.
Na łamach BiznesAlert.pl informowaliśmy w połowie kwietnia, że blok jądrowy Mochovce-3 na Słowacji kończy testy rozruchowe. Właściciel elektrowni Slovenské Elektrárne poinformował, że załadunek paliwa do reaktora będzie możliwy już w połowie bieżącego roku, ale dopiero po uzyskaniu zgody organu regulacyjnego, na którą może poczekać do ośmiu miesięcy. Trzeci blok jest ukończony w 98 procentach.
World Nuclear News/prawda.sk/Topky.sk/Patrycja Rapacka