Nie będzie problemu z krzyżowaniem gazociągu Baltic Pipe z spornym Nord Stream 2. Gaz-System odpowiedzialny za odcinek podmorski na Morzu Bałtyckim podpisał stosowne porozumienia – informuje Gazeta Wyborcza.
– Pod koniec zeszłego roku uzgodniliśmy porozumienia w sprawie skrzyżowania Baltic Pipe z podmorską infrastrukturą i zawarliśmy już część umów w tej sprawie. Umowy z zarządcami gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 podpisaliśmy w grudniu 2019 roku – powiedział Gazecie Wyborczej prezes Tomasz Stępień.
Gazociąg Baltic Pipe z Norwegii przez Danię do Polski będzie się ciągnął przez wody duńskie od października 2022 roku, kiedy na tym samym obszarze ma już działać opóźniony Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec należący w stu procentach do Gazpromu. Znajduje się już tam Nord Stream pierwszy zarządzany przez konsorcjum firm europejskich i rosyjskiego koncernu. Oznacza to konieczność uzgodnień technicznych warunków krzyżowania infrastruktury. Porozumienie wspomniane przez Stępnia powinno usuwać zagrożenie przedłużających się rozmów, które mogłyby wpłynąć na tempo budowy.
Gazeta Wyborcza/Wojciech Jakóbik