W Berlinie rośnie sprzeciw wobec Nord Stream 2

18 października 2016, 12:15 Alert

Zdaniem przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norberta Roettgena projekt gazociągu Nord Stream 2 powinien zostać zatrzymany. Jest kolejnym niemieckim politykiem, który wyraża obawy względem projektu gazociągu Nord Stream 2. W kwietniu wątpliwości wobec projektu przedstawił przewodniczący frakcji Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim Mannfred Weber.

– Rząd federalny powinien wycofać się ze swojego stanowiska wedle którego Nord Stream 2 jest czysto ekonomicznym a nie politycznym projektem – powiedział Roettgen w wywiadzie dla Madsack RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND). Zdaniem polityka „Polska, państwa bałtyckie oraz Ukraina uważają, że projekt ten niesie zagrożenie dla ich bezpieczeństwa”.

Rury Nord Stream. fot. Gazprom
Rury Nord Stream. fot. Gazprom

– Rząd federalny powinien uznać te obawy – uważa Roettgen.

Zdaniem Niemca jego kraj nie powinien być stroną tego projektu, ale pośrednikiem, który mógłby doprowadzić do porozumienia na poziomie europejskim. W jego przekonaniu projektu budzi obawy także z punktu widzenia polityki zagranicznej. – Stanowi on zaprzeczenie wszystkich elementów, które UE uzgodniła w sferze polityki zagranicznej i energetycznej – powiedział Roettgnen.

To kolejna krytyczna wypowiedź niemieckiego polityka na temat działań Rosji. Na początku października powiedział, że za działania Moskwy w Syrii, należy na nią nałożyć sankcje.

Niemcy: Rosja jest winna przestępstw wojennych w Syrii. Rozważamy sankcje

Wcześniej szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow poinformował, że projekt budowy gazociągu Nord Stream 2 ma charakter czystko komercyjny a próby jego zablokowania są czysto polityczne.

Berlin nie sprzeciwia się realizacji projektu. Określił natomiast trzy warunki od których uzależnia swoje dalsze wsparcie. Nord Stream 2 musi spełniać wymogi prawa, nie może zagrażać tranzytowi gazu przez terytorium Ukrainy, ani obniżyć poziomu dostaw gazu do Europy Wschodniej.

Niemiec na czele sprzeciwu w PE wobec Nord Stream 2

RIA Novosti/Piotr Stępiński