Arktyka może być w przyszłości miejscem konfliktu mocarstw

21 czerwca 2024, 13:15 Bezpieczeństwo

Arktyka zyskuje na znaczeniu dla NATO, co potwierdzają trwające w Norwegii manewry wojskowe. Szef kanadyjskiego resortu obrony, Bill Blair, ogłosił w czwartek rozmowy dotyczące nowego sojuszu obronnego z udziałem Kanady, Niemiec i Norwegii. Temat ten był dyskutowany podczas spotkania ministrów obrony NATO.

fot. Rosnieft

Blair zaznaczył, że choć bliska współpraca z sojusznikami jest pożądana, wiele kwestii wymaga jeszcze analizy, w tym współpraca w zamówieniach wojskowych. Publiczny nadawca CBC wskazuje, że porozumienie może obejmować współpracę przemysłów obronnych i tworzenie „interoperacyjnych platform walki”.

Zaproszenie do sojuszu pochodzi od niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa, który w maju, podczas wizyty w Ottawie, zaprosił Kanadę do porozumienia z Norwegią w sprawie ochrony arktycznej infrastruktury. Pistorius proponował stworzenie trójstronnego strategicznego porozumienia morskiego, skupiającego się na zabezpieczeniu linii komunikacyjnych przez północny Atlantyk i Arktykę. Kanada w swojej strategii obronnej z kwietnia podkreśliła rosnące znaczenie obrony w Arktyce w kontekście działań Rosji, które stanowią wyzwanie dla NATO. Premier Justin Trudeau zapowiedział zwiększenie wydatków obronnych do 73 miliardów dolarów kanadyjskich w ciągu 20 lat, w tym 8,1 miliarda w ciągu najbliższych pięciu lat, planując m.in. zakup nowych okrętów podwodnych.

Blair, podczas wizyty w Waszyngtonie w maju, mówił o projekcie okrętów podwodnych klasy 212CD, produkowanych przez Thyssenkrupp Marine Systems, oraz o współpracy z Niemcami i Norwegią w zakresie możliwości obronnych i nadzoru przestrzeni podwodnych. Generał Guy Thibault, były zastępca dowódcy sił zbrojnych Kanady, zauważył, że regionalne sojusze obronne mogą stać się coraz częstsze, podkreślając, że takie porozumienia, jak AUKUS, umożliwiają szerszą współpracę technologiczną i interoperacyjność wojsk, co byłoby korzystne dla Kanady.

Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała

Geopolityczny skarb Norwegii został wystawiony na sprzedaż