Rozwój w Polsce i zagranicą – taką strategię na najbliższe lata ma PKP Cargo. Spółka, która jest drugim największym graczem na rynku towarowym w Europie, nie wyklucza przejęć w sąsiednich krajach.
– Nadal chcemy inwestować w intermodal i platformy kontenerowe, bo ten rynek szybko rośnie, ale myślimy także o rozwoju poza granicami Polski. Dzisiaj wzrastamy na rynkach zagranicznych w sposób organiczny, czyli poprzez rozwijanie własnej sieci przewozów. Być może w przyszłości będziemy rozważać przejęcie przewoźników za granicą – zapowiada w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Łukasz Boroń, prezes PKP Cargo.
Rynki zagraniczne są naturalnym kierunkiem rozwoju spółki, bo w Polsce PKP Cargo ma zadowalający udział w rynku – na poziomie około 60 proc. liczony według pracy przewozowej. Ten wskaźnik jest dla spółki najważniejszy, bo udział w przewożonej masie ładunków, który dla PKP Cargo wynosi ok. 50 proc., może być sztucznie zawyżany przez transport ciężkich towarów na bardzo krótkich odcinkach.
– Chcemy utrzymać pozycję rynkową. Polski rynek jest bardzo konkurencyjny, prawdopodobnie jednym z najbardziej w UE. Około 60-proc. udział pozwala nam na pokrycie wszystkich kosztów stałych i wygenerowanie zysków – podkreśla Boroń.
Spółka najbardziej zainteresowana jest tymi rynkami, dokąd już teraz trafiają towary z Polski. Są to przede wszystkim państwa sąsiadujące, czyli Niemcy, Czechy i Słowacja. PKP Cargo dowozi również dużo ładunków do wschodniej granicy, ale z uwagi na inny reżim prawny obowiązujący poza UE, tamte rynki nie są dla spółki tak bardzo atrakcyjne.
Łukasz Boroń dodaje, że najbardziej prawdopodobne są inwestycje w tych krajach, w których już dzisiaj PKP Cargo ma stosowne zezwolenia na samodzielne prowadzenie przewozów kolejowych. To Czechy, Słowacja, Niemcy, Węgry i Austria oraz Belgia. Spółka jest w trakcie uzyskiwania certyfikatu w Holandii , ma także zezwolenie na wjazdy na stację graniczną Tarvisio we Włoszech.
– Sądzę, że ten katalog jest prawie zamknięty. Być może jeden czy dwa kraje mogą się tu dodatkowo pojawić – dodaje Boroń.
Newseria.pl