W cieniu zamachów w Brukseli trwają rozmowy pokojowe ws. Syrii. Porozumienie jest jednak odległe.
W Syrii od pięciu lat trwa wojna domowa, w której śmierć poniosło 250 tys. osób, a miliony zostały zmuszone do ucieczki z własnych domów. Od tego czasu, prócz reżimu prezydenta Baszara al-Assada i buntowników sprzeciwiających się jego rządom, w konflikt zaangażowały się także inne państwa i ugrupowania.
Czytaj więcej o konflikcie w Syrii
Strony konfliktu
Po stronie buntowników opowiedziały się Stany Zjednoczone wraz z koalicją syryjskich sąsiadów, w tym Turcją, i państwami zachodnimi. Z kolei Rosja i Iran zdecydowały się wesprzeć al-Assada i jego siły. W Syrii walczą także islamistyczne Państwo Islamskie oraz lokalny odłam Al-Kaidy – te dwa ugrupowania walczą nie tylko z rządem i buntownikami, ale także ze sobą nawzajem.
Ponadto, syryjska mniejszość kurdyjska zorganizowała się w bojówki, ogłosiła autonomię i walczy z islamistami przy wsparciu Zachodu. Z uwagi na turecki konflikt z Kurdami mieszkającymi w granicach państwa tureckiego, siły tureckie, mimo wspólnego wroga w postaci Państwa Islamskiego, zwalczają Kurdów.
Czytaj więcej o Kurdach w Syrii
Rozmowy w Genewie
W zeszłym tygodniu (14 marca) rozpoczęła się kolejna runda rozmów pokojowych w Genewie, które mają na celu zakończyć pięcioletni konflikt w Syrii. Nie zostali na nią zaproszeni przedstawiciele wszystkich stron – ale podczas gdy brak zaproszeń dla terrorystycznych Państwa Islamskiego i Al-Kaidy nikogo nie zaskoczył, to brak formalnego włączenia Kurdów do rozmów wzbudził ich sprzeciw i przyspieszył ich separowanie się od reszty Syrii.
Czytaj więcej o dążeniach Kurdów do autonomii
Rozmowy na razie nie przynoszą rezultatów. Syryjska strona rządowa odrzuca bowiem jakiekolwiek warunki dotyczące ustąpienia al-Assada z urzędu prezydenta – co z kolei jest podstawowym warunkiem pokoju dla opozycji. „Nie znajdujemy żadnego pola do kompromisu w propozycji przedstawionej przez rząd” – stwierdził wczoraj (22 marca) jeden z liderów opozycji obecnych w Genewie, Asaad al-Zoubi.
Opozycja zarzuciła także rządowi intensyfikację działań militarnych. Syryjska armia miała podwoić liczbę oblężeń wokół miast buntowników, a także zwiększyć liczbę nalotów bombowych.
Spotkanie USA-Rosja
Dziś (23 marca) w Moskwie spotykają się amerykański sekretarz stanu John Kerry i rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Jako dwa najpotężniejsze państwa zaangażowane w Syrii, USA i Rosja mają istotny wpływ na tamtejszą sytuację – w lutym udało im się doprowadzić do częściowego zawieszenia broni. Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura przyznał, że ma „nadzieję, że rozmowy w Moskwie będą produktywne”.
Jeszcze przed wizytą Kerry podkreślał, że „nie można rozwiązać wszystkiego w jeden dzień”. Przyznał jednak, że kwestia „przemian politycznych” w Syrii, czyli przyszłości al-Assada, jest obecnie kluczowa dla dalszych rozmów i będzie o niej rozmawiał z Ławrowem.