Brytyjczycy chcą do 2025 roku zrezygnować z węgla

18 listopada 2015, 07:42 Alert

(Financial Times/Wojciech Jakóbik)

Zdaniem Financial Times w środę 18 listopada sekretarz ds. energii i zmian klimatu Wielkiej Brytanii Amber Rudd może ogłosić wycofanie z użytku elektrowni węglowych w ciągu najbliższej dekady.

Tego dnia sekretarz ma wygłosić oczekiwaną przemowę, która będzie przedstawiała brytyjskie stanowisko przez zbliżającym się szczytem klimatycznym ONZ w Paryżu (COP 21). W ramach swojej polityki klimatycznej Wielka Brytania zamierza obniżyć emisję CO2 poprzez zamknięcie wszystkich elektrowni węglowych do 2025 roku.

Chociaż zgodnie z unijnymi regulacjami o jakości powietrza, zmodernizowane bloki węglowego będą mogły działać po 2023 roku, Rudd może ogłosić, że zamknie wszystkie obiekty tego typu do 2025 roku. Dziesięć lat czasu dla sektora węglowego to według Financial Times ustępstwo wynikające z problemów w rozwoju wytwórstwa energii z bloków gazowych. Londyn chce zwiększać wykorzystywanie gazu w miksie energetycznym, między innymi dzięki rodzimym złożom łupkowym. – Gaz jest kluczowy dla bezpiecznej przyszłości naszej energetyki. W ciągu następnych 10 lat naszym celem powinno być budowanie nowych elektrowni gazowych – powiedziała sekretarz Rudd.

Metodą wsparcia dla generacji tego typu mogłoby być wprowadzenie rynku mocy lub rezerwy mocy, gwarantującej powstawanie nowych mocy wytwórczych. Na razie istniejące mechanizmy wsparcia doprowadziły do rozpoczęcia budowy jednego obiektu gazowego w Trafford. Inwestorzy wolą inwestować w generatory diesla, które są tanie, ale jednocześnie zanieczyszczają środowisko.

Jednocześnie Rudd ograniczyła wsparcie dla energetyki odnawialnej, co wzbudziło krytykę środowisk ekologicznych.