Bułgaria może zamknąć pralnię ropy rosyjskiej, ale sięga po opinię służb

14 listopada 2023, 06:30 Alert

Partia koalicyjna GERB domaga się zakazu importu ropy rosyjskiej do Bułgarii wyłączonej spod sankcji unijnych. Premier Nikołaj Denkow zwołał w tej sprawie spotkanie kryzysowe Rady Bezpieczeństwa ze względu na obawy o konsekwencje takiego ruchu. Rada odbierze informację służb na ten temat.

Rafineria Burgas. Fot. Łukoil.
Rafineria Burgas. Fot. Łukoil.

Propozycja GERB zakładała wprowadzenie embargo na ropę rosyjską od listopada 2023 roku. Objęłaby Rafinerię Burgas należącą do rosyjskiego Łukoila, pozbawiając ją dostaw ze Wschodu. Rada Bezpieczeństwa ma otrzymać szczegółowe informacje o konsekwencjach od stosownych służb bułgarskich.

Łukoil straszy Bułgarów wzrostem kosztów paliwa na rynku krajowym. Dotychczasowe przepisy obniżają udział ropy rosyjskiej w przerobie w Burgas do 80 procent do końca 2023 roku i do zera w październiku 2024 roku. Propozycja GERB jest bardziej radykalna. Rafineria Burgas przerabia ropę rosyjską, która w postaci produktów naftowych trafia na rynki Unii Europejskiej dając Kremlowi miliardy dolarów przychodów, o czym informowała organizacja Global Witness. Trwają także rozmowy o dostawach z Kazachstanu, które mogłyby fizycznie pochodzić z Rosji, jak w przypadku niemieckiej Rafinerii Schwedt.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Wójcik: Oto jak ropa rosyjska przemieniona płynie przez rafinerię w Bułgarii do Europy