Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) nawołuje do Niemiec, aby one zwróciły więcej uwagi na technologię CCS (Carbon Capture and Storage). Do tego apelu dołączyły też niemieckie organizacje, takie jak Agora Energiewende i Agora Verkehrswende. Za technologią CCS w Niemczech opowiada się także renomowane Niemieckie Centrum Badań Geologicznych (GFZ).
W Niemczech wokół CCS panuje wielka cisza i to szczególnie w okresie przedwyborczym. Nikt nie chce się wychylać z tym tematem, który jest dla większości niemieckich wyborców podobno nieakceptowalny. Ostatnie dane sondażowe powstały jednak już dobre parę lat temu i wykazywały, że ponad połowa mieszkańców Niemiec nie uważa, aby ta technologia była dobra dla regionu, w którym mieszkają. Jedyną partią polityczną, która otwarcie stara się o wdrożenie CCS, jest partia liberalna FDP.
Zdaniem naukowców i działaczy na rzecz klimatu publiczna dyskusja o plusach, ale też niebezpieczeństwie związanym z CCS jest wskazana i powinna zostać zainicjowana przez niemiecki rząd.
Aleksandra Fedorska
Fedorska: Niemcy przełamują tabu CCS, choć wciąż się go boją
