W przyszłym tygodniu paliwa nadal będą tanieć, nawet o 10 groszy na litrze. Za benzynę 95 kierowcy mogą zapłacić maksymalnie 6,15 złotych/litr, za olej napędowy 6,24 złotych/litr. Tanieje również autogaz do maksymalnie 2,82 złotych/litr.
Według analityków portalu e-petrol.pl w przeważającej części kraju kierowcy w nadchodzącym tygodniu powinni oczekiwać „wyraźnych przecen”, które mogą sięgnąć nawet 10 groszy na litrze.
Analiza e-petrol.pl przedstawiona w piątek wskazuje, że ceny popularnej „95” mogą najczęściej mieścić się w przedziale 5,98-6,15 złotych/litr. Potanieje także olej napędowy. „W zależności od regionu i typu stacji kierowcy najczęściej będą płacić za to paliwo 6,12-6,24 złotych/litr. W związku z obniżkami cen paliw podstawowych może potanieć też autogaz, średnio litr tego paliwa kosztować będzie 2,75-2,82 złotych” – poinformowali analitycy.
Przypomnieli, że w sprzedaży detalicznej w tym tygodniu po raz kolejny odnotowano obniżki, były one „wyraźne” i objęły wszystkie gatunki paliw oferowane na stacjach benzynowych. Notowanie e-petrol.pl z 2 września pokazało, że średnia detaliczna cena popularnej benzyny 95, po spadku o 8 groszy, wyniosła w Polsce 6,19 złotych/litr, a olej napędowy kosztował 6,21 złotych/litr. „Stosunkowo najmniejszy wydatek” za tankowanie dotyczył kierowców samochodów z instalacją gazową, którzy za litr LPG płacili 2,79 złotych.
„Paliwa kosztują w sprzedaży detalicznej tyle, co w październiku ubiegłego roku, a na coraz większej liczbie stacji paliw w tym tygodniu benzyna, a niekiedy też diesel, były sprzedawane po mniej niż 6 złotych/litr” – wskazali analitycy.
Zwrócili uwagę, że początek września przyniósł „wyraźną” korektę cen paliw w polskich rafineriach, a na przestrzeni kilku dni krajowe rafinerie, należące do Orlenu i Saudi Aramco Poland, „niemal codziennie” ogłaszały nowe ceny.
„Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia najpopularniejszy gatunek benzyny bezołowiowej 95 potaniał średnio o ponad 200 złotych netto na 1000 litrów”- wyliczyli analitycy. Dodali, że obecnie średnia hurtowa cena tego paliwa wynosi 4433,80 złotych. Cena oleju napędowego również spadła, ale mniej, bo o 84,60 złotych do poziomu 4642,80 złotych.
„Obniżki cen paliw w rafineriach zaczynają jednak hamować. W najbliższych dniach zmiany będą coraz mniejsze, a w perspektywie przyszłego tygodnia możliwa jest nawet niewielka korekta w górę” – przewidują analitycy.
Zauważyli, że pierwszy tydzień września na rynku naftowym przyniósł wyraźny spadek cen surowca. „Notowania ropy na giełdzie w Londynie znalazły się na najniższym poziomie od początku roku, spadając w środę w trakcie dnia do 72,35 dolarów za baryłkę. Taniej baryłkę ropy Brent ostatni raz można było kupić w pierwszej połowie grudnia ubiegłego roku” – dodali analitycy. Podali też, że w piątkowe przedpołudnie cena surowca w Londynie utrzymywała się na niskim poziomie, wahając się w rejonie 73 dolarów.
Ich zdaniem impulsem do przeceny w ostatnich dniach były informacje o możliwym odblokowaniu libijskiego wydobycia i eksportu. „Wypracowane z pomocą misji ONZ polityczne porozumienie w sprawie wyboru nowych władz banku centralnego, mającego decydujący wpływ na podział krajowych dochodów z ropy, daje nadzieję na przywrócenie dziennej produkcji w wysokości około 700 tysięcy baryłek” – uważają analitycy portalu. Ich ocenie w obliczu „widocznej słabości popytu na paliwa na świecie”, m.in. w Chinach, poprawa sytuacji po stronie podaży szybko przełożyła się na spadek cen na rynku naftowym.
Analitycy wskazali też, że przecena obserwowana na początku miesiąca doczekała się już reakcji ze strony OPEC+. „Producencka grupa, która od października miała rozpocząć stopniowe odchodzenie od ograniczeń w wydobyciu, porzuciła dotychczasowe plany. Według agencji Reutera w przyszłym miesiącu i w listopadzie nie dojdzie do zwiększenia podaży ze strony OPEC+” – przekazali analitycy e-petrol.pl.
Polska Agencja Prasowa / Piotr Brzyski
Orlen wraca z rabatem dla kierowców. Tańsze paliwo dla użytkowników Orlen Vitay