– W przypadku Polski, kontynuowanie polityki energetycznej opartej na dominacji węgla
w miksie energetycznym będzie oznaczać zwiększające się koszty rodzimego wydobycia tego surowca oraz zwiększenie jego importu i dalsze uzależnienie Polski od dostawców zewnętrznych – mówi Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
W opinii Cetnarskiego natomiast dalszy rozwój energetyki opartej na odnawialnych źródłach energii to krok w kierunku pozyskiwania tańszego prądu.
– Niepewność regulacyjna w obecnych uwarunkowaniach europejskich, nie jest już zwykłym urzędniczym niedbalstwem, to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego i naszego dobrobytu – mówi dalej Wojciech Cetnarski. – Dzięki wiążącemu celowi OZE na 2020 r. dynamicznie zaczęła rozwijać się w Polsce energetyka odnawialna oraz sektory z nią bezpośrednio powiązane.
Wiążący cel na 2030 utrzymałyby ten trend i pozwoliłyby wykorzystać potencjał OZE, głównie w regionach wysokiego ubóstwa energetycznego – twierdzi prezes PSEW.
– 35% udział energetyki odnawialnej to absolutne minimum dla stworzenia warunków
do napływu nowych inwestycji, większego bezpieczeństwa energetycznego i…nie bójmy
się użyć tego słowa – kolejnego skoku cywilizacyjnego Polski – kończy Wojciech Cetnarski.