AlertEnergetykaOnetOZEŚrodowiskoWykop

Wodorowa rewolucja w Chinach złapała zadyszkę

Wodór. Fot. Freepik

Ambitne plany chińskiej transformacji energetycznej w oparciu o wodór mogą wyhamować. Sinopec (Chinese Petroleum and Chemicals Corporation) ogłosił, że realizacja największego na świecie zgłębia produkcji zielonego wodoru – projekt Kuqa – zostanie opóźniona o dwa lata i ruszy pod koniec 2025 roku – podała spółka w komunikacie.

Problemy w zakładzie chińskiego koncernu byłyby ciosem dla chińskiej strategii zwiększenia wykorzystania zielonego wodoru w celu osiągnięcia celów neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. Należy zaznaczyć, że projekt Kuqa ma być największym na świecie zagłębiem wodorowym. W zeszłym tygodniu Sinopec poinformował, że zakład w regionie autonomicznym Xinjiang (zachodnie Chiny), który ma docelowo produkować  20 tys. ton wodoru rocznie, jednak zostanie uruchomiony pod koniec 2025 roku, a miał zacząć produkcję pod koniec 2023 roku.

Szacuje się, że zakład będzie w stanie zmniejszyć roczną emisję CO2 pochodzącą ze spalania paliw kopalnych o 485 tys. ton. Projekt Kuqa będzie wyposażony w elektrolizery o mocy 260 MW i zasilanymi energią odnawialną. Celem przedsięwzięcia jest produkcja wodoru, który następnie będzie przesyłany do pobliskiej rafinerii ropy Tahe.

Według szacunków BloombergNEF problemy w projekcie będą ciosem dla globalnej produkcji zielonego wodoru, która ma wzrosnąć wykładniczo z zaledwie 0,1 mln ton w 2023 roku do 51,2 mln ton w 2030 roku. Interesujące jest, że wodór wytwarzany przy użyciu energii odnawialnej, takiej jak energia słoneczna i wiatrowa, a po spaleniu wytwarza jedynie wodę i tlen, jest postrzegany jako niezbędny nośnik energii do ograniczenia emisji z sektorów energochłonnych, takich jak rafinacja ropy naftowej i produkcja stali.

BloombergNEF po raz pierwszy zwrócił uwagę na problemy w projekcie pod koniec listopada, kiedy analityk Wang Xiaoting stwierdził, że projekt wykorzystuje mniej niż 1/3 zainstalowanej mocy z powodu szerokiego zakresu problemów technicznych. W oświadczeniu z 25 grudnia Sinopec podał, że projekt boryka się z problemami związanymi z tym, że elektrolizery nie są w stanie poradzić sobie z wahaniami mocy pochodzącej z pracujących nieregularnie odnawialnych źródeł energii.

Należy wspomnieć, że Sinopec to chińskie przedsiębiorstwo państwowe z siedzibą w Pekinie, które specjalizuje się w wydobyciu gazu ziemnego i ropy naftowej, przetwarzaniu ropy oraz dystrybucji produktów ropopochodnych. Według danych portalu Oil & Gas IQ Sinopec w 2022 roku był największym producentem ropy na świecie, z rocznym przychodem w wysokości ponad 405 mld dolarów.

Możliwości jakie stwarza transformacja energetyczną są wyzwaniem dla chińskiego kolosa. We wrześniu Sinopec ogłosił, że stanie się największym producentem wodoru w Chinach, co umożliwi krajowi osiągnięcie celów związanych z transformacją energetyczną i klimatem. Firma podała, że ​​do końca 2025 roku zamierza zwiększyć moce produkcję do 120 tys. ton wodoru rocznie.

Rosnąca produkcja i wykorzystanie zielonego wodoru to kluczowy element chińskiej strategii mającej na celu odejście od paliw kopalnych i osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do roku 2060. Chiny są już największym na świecie producentem tego nośnika energii z roczną produkcją na poziomie 33 mln ton. W marcu 2023 roku Pekin wprowadził pierwszą w kraju strategię wodorową mającą na celu rozwój branży w latach 2021–2035. Zgodnie z planem Chiny będą mieć na drogach co najmniej 50 tys. pojazdów elektrycznych napędzanych wodorem i do 2025 produkować 100-200 tys. ton zielonego wodoru rocznie.

Sinopec / South China Morning Post / Jacek Perzyński

Chiński kolos energetyczny przewiduje szybsze odejście Państwa Środka od paliw kopalnych


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Udostępnij:

Facebook X X X