Chińskie przedsiębiorstwa państwowe zamierzają wybudować poza granicami kraju ok. 140 elektrowni węglowych. Chiński projekt Nowy Jedwabny Szlak (czyli Road Belt – BRI) związany jest z zapowiedzią Pekinu olbrzymich środków na inwestycje. Mają one sięgać 1 bln dol.
Chiny są czołowym producentem paneli słonecznych, turbin wiatrowych i baterii magazynujących energię odnawialną. Należało się spodziewać, że BRI będzie się opierać na inwestycjach związanych z ochroną klimatu. Jednak dotychczasowe projekty energetyczne Chin idą w drastycznie odmiennym kierunku. Wprawdzie Pekin zobowiązuje się do pewnego ograniczenia wykorzystania węgla w kraju, jednak chińskie przedsiębiorstwa państwowe zamierzają budować ok. 140 elektrowni węglowych zagranicą. Inwestycje mają być prowadzone w państwach uczestniczących w BRI, w tym w Egipcie i Pakistanie, gdzie dotychczas takich elektrowni nie było. Dla wielu krajów rozwijających się węgiel pozostaje najtańszym nośnikiem energii, a Chiny to wykorzystują, z oczywistą stratą dla ochrony klimatu i czystego powietrza.
Chiny finansują projekty BRI
Pekin ma silną motywację ekonomiczną do takich inwestycji. Rezygnacja z budowy w kraju licznych elektrowni węglowych to zagrożenie dla tysięcy firm, wyspecjalizowanych w realizacji takich inwestycji oraz dla przemysłu urządzeń energetyki węglowej. Przemysł węglowo-energetyczny (i przemysł hutniczy zależny od węgla) zapewnia około 12 milionów miejsc pracy dla Chińczyków. Ich likwidacja oznaczałaby groźne niepokoje społeczne. Dlatego budowa elektrowni węglowych, a następnie ich eksploatacja przy zatrudnieniu bardzo licznych wykwalifikowanych Chińczyków za granicą, jest bardzo korzystnym rozwiązaniem. Do tego dochodzą wynoszące ponad 1,2 bln dol. zobowiązania kredytowe całego sektora węglowo-energetycznego, które przy dużych inwestycjach w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku o wiele łatwiej będzie spłacić.
Dlatego chińscy przedsiębiorcy są już przygotowani do zrealizowania ponad stu projektów węglowych za granicą, większość w państwach BRI. Rząd w Pekinie wspiera te zamiary systemem finansowania przez państwo, zapewniającym na te cele ponad 117 mld dol. Z kolei chińskie banki zainwestowały 43 mld dol. w chińskie zagraniczne projekty węglowe i oferują niedrogie pożyczki dla sektora węglowego poza Chinami, o ile państwa-beneficjenci zatrudnią chińskich pracowników, powołają join-venture z chińskimi firmami i będą importować wyłącznie chińskie maszyny i urządzenia. Chińskie banki rozwoju finansują już 45 elektrowni węglowych, które chińskie firmy budują na całym świecie, od Rumunii do Indonezji.
Ta strategia inwestycyjna nie jest nowa dla Pekinu. BRI jest po prostu najnowszą, najbardziej ambitną jej wersją. Pekin wchodzi do Afryki, Azji i Europy poprzez inwestycje w infrastrukturę, a chińskie firmy wykorzystują tę okazję. Bank Światowy zobowiązał się nie finansować projektów w sektorze węgla, ale zrobił miejsce dla Chin.
Foreign Affairs/Teresa Wójcik