Amerykanie i Rosjanie spierają się o przyszłość chorwackiej spółki energetycznej INA. Amerykański ambasador USA w Chorwacji, Robert Kohorst przestrzegł przed sprzedażą udziałów w tej spółce Rosjanom, na co rosyjski ambasador w Chorwacji, Anvar Azimow skrytykował takie podejście, podkreślając, że „ Amerykanie wtrącają się w wewnętrzne sprawy innego kraju naruszając zasady wolnego rynku”. Jak poinformowały chorwackie media – rosyjski Rosnieft jest jednym z najbardziej zainteresowanych koncernów rozważających przejęcie kontroli nad firmą INA.
Mecz ping ponga między Rosją a USA
Robert Kohorst, który rozpoczął pracę na stanowisku ambasadora USA w Chorwacji na początku tego roku powiedział, że Chorwaci powinni być bardzo ostrożni przy sprzedaży spółki Rosjanom, którzy wyrażali zainteresowanie kupnem, a w rozmowie z chorwackimi dziennikarzami przyznał, że Waszyngton nie chce, aby INĘ kupili Rosjanie. „Chorwaci decydują komu sprzedadzą INĘ, ale uważamy, że byłaby to pomyłka” – odpowiedział na pytania dziennikarzy pytających o możliwe rosyjskie zaangażowanie. Błyskawicznie zareagował jego rosyjski odpowiednik Anvar Azimow wyrażając „ubolewanie takim oświadczeniem” Kohorsta. „To oświadczenie jest kolejnym przykładem stosowania amerykańskiej polityki nieuczciwej konkurencji, ingerencji w wewnętrzne sprawy innych państw i naruszenia zasady wolności gospodarki rynkowej” powiedział Azimow.Dodał też że „nierozsądnym jest, aby zagraniczne kraje uczyły suwerenną Chorwację prowadzić politykę w interesie narodowym swoich obywateli”.
Ze strony Rosji zainteresowanie przejęciem udziałów w spółce INA miał wyrażać Rosnieft, a ze strony USA jeszcze w 2014 roku, amerykańska Grupa Klesch. Nie wiadomo jednak czy w obliczu sankcji, jakie USA i Unia Europejska wprowadziły na Rosję za nielegalną aneksję Krymu, przejęcie naftowej spółki w kraju UE przez Rosję będzie możliwe. Chodzi o finansowanie i kredytowanie takiej decyzji a to zostało przez sankcje znacznie ograniczone dla takich projektów. Naraziło by także na ryzyko węgierską spółkę MOL oraz sam rząd Chorwacji. Jednak może się okazać, że tylko Rosjanie będą chcieli zmodernizować zakłady i zgodzą się na postulaty załogi.
To Chorwaci zdecydują
Głos w sprawie zajął także premier Chorwacji, Andrej Plenković. Powiedział on „że inne kraje wyrażają preferencje dotyczące tego, czy i w jaki sposób odgrywać rolę aktorów na chorwackim rynku energii, ale to Zagrzeb podejmuje decyzję”.
Pytany o słowa amerykańskiego ambasadora Plenković powiedział, że USA chcą odgrywać rolę na rynku LNG. „Dla nas projekt strategiczny jakim jest terminal LNG jest niezwykle ważny dla bezpieczeństwa i dywersyfikacji dostaw gazu nie tylko dla Chorwacji, ale także dla dużej części Europy Środkowej i Wschodniej” zauważył Plenković. Powtórzył, że zostanie przyjęta specjalna ustawa o LNG, aby kontynuować realizację tego projektu, a rozmowy z Komisją będą kontynuowane.
Napoczątku tego roku Plenković powiedział, że jego rząd dokonuje oceny ofert osób, które zgłosiły się jako kandydaci na doradców w procesie wykupienia udziałów węgierskiego koncernu MOL w chorwackiej firmie INA. Chorwaci stoją przed wyborem doradców, aby rozpocząć następny etap negocjacji o przejęciu udziału MOL.
Zdaniem Zagrzebia bez przywrócenia pełnej kontroli Chorwacji nad zakładami INA nie może być mowy o bezpieczeństwie energetycznym kraju a także o pełnej kontroli państwa nad spółką LNG na Krk.
Lex LNG. Spór hamuje południowego bliźniaka polskiego gazoportu
Węgierski MOL posiada obecnie 49,08 procent akcji INA, rząd chorwacki ma 44,8 procent. Cena rynkowa spółki wyceniania jest na ok. 1,9 mld euro. Do sprzedaży części akcji doszło jeszcze w 2009 roku. Od tamtego czasu akcjonariusze spierają się o model zarządzania spółką.
W ubiegłym miesiącu chorwacki minister finansów Zdravko Marić poinformował, że na 18 wysłanych zaproszeń dla przyszłych konsultantów rządu chorwackiego w sprawie zakupu od MOL akcji firmy INA przyszło 7 ofert. Zadaniem tych konsultantów będzie doradzanie, decyzje cenowe i koncepcja strategiczna przed podjęciem ostatecznej decyzji przejęcia pakietu akcji MOL przez rząd chorwacki. Marić powiedział, że „ być może ofert będzie nawet kilkanaście, a dotychczasowe oferty są bardzo wysokiej jakości. Będziemy potrzebować trochę czasu, aby zdecydować, czy wybrać wąski krąg potencjalnych konsultantów, czy od razu wybrać jednego”.
Poslovni.hr/Bartłomiej Sawicki
Sawicki: Cegiełka Orlenu w ramach integracji naftowej między Bałtykiem a Adriatykiem