AlertCiepłownictwoEnergetyka

Koszt rządowych subsydiów energetycznych może sięgnąć 1,5 procent PKB

fot. Pixabay

8 sierpnia Bank City Handlowy opublikował raport tygodnia, w którym zawarł szacunki dotyczące kosztów subsydiów energetycznych dla budżetu Polski, które mogą sięgnąć 1,5 procent Produktu Krajowego Brutto.

Projekt ustawy, przedstawiony piątego sierpnia, ma wprowadzić dopłaty dla ciepłowni w zamian za ograniczenie podwyżek taryf dla gospodarstw domowych do 40 procent, a także zapewnić dopłaty dla gospodarstw domowych wykorzystujących do ogrzewania pellet drzewny, drewno, olej opałowy lub LPG.

Subsydia generują wysokie obciążenia

Raport, który przedstawił City Handlowy twierdzi, że – Rządowe programy ograniczające wzrost kosztów dla gospodarstw domowych mogą generować wysokie obciążenia fiskalne. Koszt rozwiązań w przedstawionej ustawie to około dziewięć mld zł, z czego około siedem mld zł to szacowany koszt rekompensat dla ciepłowni, a dwa mld zł to dopłaty do paliw. Ewentualne rozszerzenie ograniczeń cenowych na gaz i prąd oznaczałoby dodatkowe koszty. Według prasowych doniesień Dziennika Gazety Prawnej z dnia 1 sierpnia roku ograniczenia cen gazu i prądu mogłoby kosztować odpowiednio dodatkowe 23 mld zł i 13 mld zł, co wraz z przyjętymi już dopłatami do zakupu węgla wynoszącymi około 11 mld zł oznaczałoby koszt około 1,5 procenta PKB. Gdyby proponowane rozwiązania objęły także małe i średnie firmy to koszt wzrósłby do 2,7 procent PKB, a uwzględniając wspomniane wyżej ograniczenia cen ciepła i dopłaty do paliw to łączny koszt dla budżetu wyniósłby około trzech procent PKB.

– Nie jest do końca jasne, które rozwiązania zostaną finalnie przyjęte przez parlament. Jednak łączne obciążania budżetowe wynikające z wysokich cen energii mogą być bardzo wysokie, wliczając w to także 1,5 procenta PKB obniżek podatków pośrednich na energię na początku roku. Rząd stara się wykorzystać przestrzeń fiskalną stworzoną przez dynamiczny wzrost PKB i wysoką inflację. Sądzimy, że podobne pomysły i działania mogą się pojawiać w najbliższych kwartałach do czasu wyborów parlamentarnych na jesieni 2023 roku – czytamy w raporcie.

Prognozy finansowe

– Sądzimy, że najprawdopodobniej deficyt sektora rządowego i samorządowego pozostanie poniżej czterech procent PKB w tym roku, ale programy mające na celu ograniczenie wysokich cen energii dla konsumentów, a także spowolnienie gospodarcze mogą podwyższyć przyszłoroczny deficyt do około sześciu procent PKB. Rządowe prognozy póki co zakładają deficyt poniżej czterech procent – twierdzi Bank City Handlowy.

– Kształt przyjętych rozwiązań może mieć istotny wpływ na ścieżkę inflacji. Obecnie zakładamy, że podwyżki cen energii przełożą się na wzrost inflacji do 17-18 procent w pierwszym kwartale 2023 roku. Ograniczająco na inflację może działać utrzymanie spadkowego trendu cen ropy czy stali, choć ceny gazu, węgla i prądu wciąż biją rekordy – informuje raport.

Raport Tygodnia – City Handlowy/Jakub Sadowski

Sejm nie zgodził się na rozszerzenie dodatku węglowego na wszystkie gospodarstwa domowe


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Udostępnij:

Facebook X X X