Stany Zjednoczone postawiły ultimatum chińskiemu właścicielowi TikToka – firmie ByteDance. Jeśli aplikacja, do 19 stycznia 2025 roku, nie zostanie sprzedana podmiotowi spoza Chin, wtedy zostanie ona usunięta ze sklepów Apple i Google.
Jak poinformowała Rzeczpospolita, Sąd Apelacyjny USA dla Okręgu Kolumbii (DC) utrzymał w mocy prawo, które zmusza chińską spółkę do zbycia swoich udziałów w TikToku bądź zmierzenia się z zakazem działalności na amerykańskim rynku. Powołując się na wolność słowa Chińczycy zapowiedzieli odwołanie do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
W kwietniu br. amerykański kongres przyjął przepis, na mocy którego chiński właściciel aplikacji został zobowiązany do sprzedaży swoich udziałów. Przepis zyskał poparcie Republikanów i Demokratów.
Powód?
Jak informują światowe media, powodem działań kongresu USA ma być bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych. Mowa o domniemaniu, iż TikTok może być powiązany z chińskim rządem i oprócz rozrywki może gromadzić informacje użytkowników, które mogą być wykorzystywane w nieprawidłowy sposób.
Jako dowód, na rzekome, nieprawidłowe wykorzystywanie danych, może świadczyć sytuacja opisana pod koniec 2022 przez „The Guardian”. Brytyjski dziennik poinformował, że TikTok był używany do śledzenia dziennikarzy. Pracownicy TikToka wykorzystywali dane z aplikacji do tego, by zdobyć wiedzę o tym, jak przemieszczają się reporterzy. Dziennik zaznaczył, że próba inwigilacji zakończyła się niepowodzeniem. Chiński właściciel platformy przyznał się do nielegalnego pozyskiwania danych.
Zakaz w innych krajach
Nie tylko władze USA starają się ograniczyć działalność TikToka. Podczas trwania militarnej konfrontacji na granicy chiński indyjskiej w 2020 roku, władze Indii zdecydowały się na blokadę TikToka w kraju.
W 2022 roku TikTok został również zakazany w Afganistanie. Aplikacja jest także zakazana w Iranie, Nepalu czy Uzbekistanie.
łoz/ TiKTok/ Rzeczpospolita/ Guardian/ BA – MA/ Google/ Apple