– Jeśli wzywa się nas do solidarności ws. uchodźców, to gdzie jest solidarność w sprawie naszego bezpieczeństwa energetycznego? – pytał na antenie TVN prezydent Polski.
– Ten Nord Stream 2 planują budować nie Węgrzy, ale Austriacy, Niemcy… Jeśli wzywa się nas do solidarności ws. uchodźców, to gdzie jest solidarność w sprawie naszego bezpieczeństwa energetycznego? Przecież budowa tej nitki to uderzenie w nasze bezpieczeństwo. Podobnie uważa prezydent Słowacji, podobnie uważają inni przedstawiciele Grupy Wyszehradzkiej. (…) Projekt ekonomiczny, jak mówi Merkel? To projekt polityczny, bo uderza w równowagę, która i tak została zaburzona pierwszą nitką Nord Streamu – mówił prezydent RP Andrzej Duda w telewizji TVN, cytowany przez portal wpolityce.pl.
– Nord Stream 2 zwiększa potencjalną możliwość szantażu. Dlatego dzisiaj dyskutujemy na temat budowy nitki gazowej łączącej przyszły terminal gazowy w Świnoujściu z terminalem na wyspie Kyrky. (…) Nie zgadzam się na system kwotowy w kwestii imigrantów. Chciałbym się dowiedzieć jednej rzeczy: gdzie jest wolność tych ludzi? Jeśli mówimy o humanizmie, a trzeba tym ludziom pomóc, to jakie jest ich prawo, jeżeli mielibyśmy przyjmować ich w systemie kwotowym? – ocenił polski przywódca.
Natomiast kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdziła, że nie widzi zagrożenia przerwą dostaw rosyjskiego gazu do Niemiec przez terytorium Ukrainy – poinformowano na stronie internetowej kanclerz.
– Nie, w tej chwili nie widzę podobnego zagrożenia – powiedziała Merkel w swoim cotygodniowym przemówieniu. – Ogólnie, w przeszłości Rosja była wiarygodnym dostawca gazu ziemnego – dodała.
– Oczywiście staramy się częściowo dywersyfikować swoją zależność, w tym poprzez południowe rurociągi mające dostarczać gaz azerski. Ale generalnie do dostaw rosyjskiego gazu można mieć zaufanie – stwierdziła Angela Merkel. Niemiecka kanclerz wyraziła także zadowolenie z faktu, że projekt tzw. pakietu zimowego dotyczący dostaw błękitnego paliwa na Dniepr jest praktycznie ukończony.