Według informacji BiznesAlert.pl stoją prace nad rewizją dyrektywy gazowej w Radzie Unii Europejskiej. Jest tak za sprawą Austrii i Niemiec, których firmy są zaangażowane finansowo w budowę gazociągu Nord Stream 2, który miałby zostać podporządkowany nowym przepisom.
Pomimo zabiegów, w których brała udział także polska dyplomacja i posłowie do Parlamentu Europejskiego, na razie nie udało się uruchomić prac Rady Unii Europejskiej nad dyrektywą gazową. Według informacji BiznesAlert.pl problemem pozostaje stanowisko Austrii i Niemiec, które są mniej oficjalnie wspierane przez Bułgarię i Grecję.
Jak informował BiznesAlert.pl, rewizja dyrektywy gazowej była jednym ze sposobów na to, aby co najmniej opóźnić Nord Stream 2 przez konieczność negocjacji z Rosją warunków implementacji zmienionego prawa względem projektu. W razie gdyby porozumienie miał zatwierdzać Parlament Europejski możliwe byłoby nawet jej zablokowanie w razie braku poparcia Izby.
W poniedziałek 11 czerwca odbędzie się posiedzenie ministrów energetyki Unii Europejskiej. Na tym spotkaniu strona polska ma podnieść temat zatrzymania prac nad zmianami w dyrektywie gazowej.
Wojciech Jakóbik