„Mam nadzieję, że projekty wiatrowe będą mogły przez jakiś czas przynajmniej wegetować, a w średnim i długim terminie odżyją. Pytanie, czy wytrzyma inwestor, czy będzie mieć czas, by poczekać na zwrot z kapitału” – dodał.
Zieliński poinformował, że EBOiR będzie nadal wspierać sektor energetyki odnawialnej, a w szczególności swoich istniejących klientów. „Nie mamy problemu ze zmianą systemu OZE z zielonych certyfikatów na system aukcyjny. Nie podoba nam się zmiana reguł gry w trakcie jej trwania. Będziemy nadal wspierać sektor energetyki odnawialnej” – powiedział. Bank może zaangażować się w finansowanie projektów fotowoltaicznych. „Głównym beneficjentem aukcji, które zostały rozpisane przez URE są projekty fotowoltaiczne. Rozmawiamy z inwestorami, pojawiło się kilka dobrych projektów, którym się chętnie przyjrzymy. To nie będzie jednak taka skala, jak wsparcie energetyki wiatrowej w latach 2011-15. Będziemy też zainteresowani innymi technologiami OZE, na które będą rozpisywane aukcje. Mamy nadzieję, że będą też aukcje dla farm wiatrowych” – powiedział dyrektor. EBOiR jest zainteresowany wsparciem projektów farm wiatrowych na morzu. „Deklarujemy naszą gotowość, jesteśmy w stałym kontakcie z PGE i Polenergią. Projekty off-shore mają duży sens ekonomiczny, szczególnie, jeśli bierze się pod uwagę bardzo dynamiczną poprawę efektywności farm morskich. EBOiR nie finansował jeszcze farm wiatrowych off-shore w naszym regionie i Polska ma szansę być pierwszym krajem, gdzie taki projekt będzie współfinansowany” – powiedział. Zieliński podtrzymał, że EBOiR nie finansuje projektów węglowych ani jądrowych. Jest zainteresowany udzieleniem finansowania dla projektów energetycznych na gaz i gazowych projektów infrastrukturalnych. „Jesteśmy mocno zainteresowani projektami infrastruktury gazowej. Rozbudowa terminala LNG, budowa magazynów gazu, rozbudowa sieci gazowej, czy projekt Baltic Pipe wpisują się w naszą strategię, ale pytanie, czy nasze finansowanie byłoby potrzebne” – powiedział dyrektor EBOiR.