EnergetykaOZEWęgiel. energetyka węglowa

Elektrownie węglowe wracają do łask? OZE w odwrocie

Brygada przodkowa. Zdjęcie: Jastrzębska Spółka Węglowa

W Polsce w pierwszym kwartale 2025 roku o 10,8 procent do 34,8 TWh zwiększyła się produkcja energii elektrycznej w zawodowych elektrowniach konwencjonalnych opalanych węglem brunatnym i kamiennym oraz gazem ziemnym. Ich udział w miksie zwiększył się do 73,6 procent. To tak jakbyśmy cofnęli się w transformacji energetycznej o dwa lata, choć obecny rząd zapowiadał jej przyśpieszenie.

Dotychczas udział odnawialnych źródeł w produkcji energii w Polsce rósł niemal liniowo. Na koniec 2024 roku wynosił 29,4 procent, więc wydawało się, że pokonanie kolejnego symbolicznego progu jest przesądzone. Tymczasem w 2025 roku OZE są jak na razie w odwrocie. Z danych Agencji Rynku Energii wynika, że na koniec marca ich udział w generacji, wyłączając produkcję elektrowni szczytowo-pompowych wyniósł 25,9 procent, o 3 punktów procentowych mniej niż w pierwszym kwartale 2024 roku.

Zawiodły wiatr i woda

W Polsce w pierwszym kwartale 2025 roku wyprodukowano 47,3 TWh energii, o 5,8 procent więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Generacja z OZE zmniejszyła się o 5,2 procent do 12,3 TWh, i to główny powód skurczenia się udziałów ogólnym wolumenie. Produkcja zielonej energii była wyraźnie mniejsza niż rok wcześniej, choć moc zainstalowana odnawialnych źródeł zainstalowana wzrosła o 17,7 procent, do 34,6 GW.

Co ciekawe, instalacje prosumenckie wyprodukowały i oddały do sieci (poza autokonsumpcją) o 45,6 procent więcej energii (1,2 TWh) energii, choć moc ich instalacji zwiększyła się o 11,5 procent, do 12,3 GWh. Spadek produkcji z OZE był efektem wyjątkowo niekorzystnych warunków pogodowych w pierwszych trzech miesiącach roku dla właścicieli elektrowni wiatrowych oraz hydroelektrowni przepływowych, ze względu na niski stan polskich rzek. I dotknął profesjonalnych producentów zielonej energii.

Węgiel nagle potrzebny energetyce

Jeśli udział OZE w produkcji energii spadł, to można się domyślać, czyj wzrósł. Według ARE, w pierwszym kwartale 2025 roku elektrownie cieplne konwencjonalne, a więc wykorzystujące paliwa kopalne wyprodukowały 34,8 TWh energii elektrycznej, o 10,8 procent więcej niż w tym samym okresie 2024 roku. Ich udział w ogólnym wolumenie zwiększył się do 73,6 procent. To tak jakbyśmy cofnęli się w transformacji energetycznej o dwa lata, choć obecny rząd koalicji 15 października (2023 roku) zapowiadał przecież jej przyśpieszenie.

W ujęciu nominalnym generacja ze wszystkich konwencjonalnych źródeł zwiększyła się w pierwszym kwartale o 3,4 TWh. Produkcja energii w zawodowych elektrowniach i elektrociepłowniach cieplnych, opalanych węglem kamiennym zwiększyła się o 1466,5 GWh, przy utrzymaniu takiej samej mocy zainstalowanej. Siłownie na węgiel brunatny wyprodukowały o 1091,8 GWh więcej energii niż rok wcześniej, choć ich moc zmniejszyła się o 1,24 GW (czyli o 14 procent).

Elektrownie gazowe dostarczyły o 1194,8 GWh energii więcej rok wcześniej. Ale dużej mierze jest to efekt zwiększenie roli gazówek w systemie, po uruchomieniu przez PGE Polską Grupę Energetyczną dwóch bloków gazowo-parowych o mocy 683 MW każdy w Gryfinie w woj. zachodniopomorskim, przy węglowej Elektrowni Dolna Odra (w sumie moce gazowe wzrosły o 1525 MW).

Elektrownie i elektrociepłownie przemysłowe na węgiel kamienny, produkujące energię (i parę lub ciepło) głównie na potrzeby autokonsumpcji swoich właścicieli, czyli duży zakładów produkcyjnych wysłały jej o 17,3 GWh mniej do systemu elektroenergetycznego niż rok wcześniej. Turbiny gazowe dostarczyły do sieci o 358,6 GWh mniej energii.

Lider zwiększył produkcję z węgla brunatnego

Polska Grupa Energetyczna, największy producent energii elektrycznej w Polsce, w pierwszym kwartale 2025 roku wyprodukowała 16,08 TWh energii, o 10 procent więcej niż rok wcześniej. Elektrownie na węgiel brunatny, pracujące w podstawie systemu elektroenergetycznego zwiększyły produkcję o 0,88 TWh, a na opalane węglem kamiennym zmniejszyły o 0,23 TWh.

Segment energetyka konwencjonalna PGE, grupujący jednostki wytwórcze opalane węglem brunatnym i kamienny, które wytworzyły łącznie 11,38 TWh energii wypracował w pierwszym kwartale tego roku 288 milionów złotych EBIDTA, podczas gdy rok wcześniej zanotował 498 milionów złotych straty (przy wolumenie (10,72 TWh). Poprawę wyniku o 784 miliona złotych, jak można wyczytać w raporcie osiągnięto dzięki wyższej marży na sprzedaży energii elektrycznej, mimo spadku jej cen na polskim rynku (ujemny wpływ na poziomie 993 miliona złotych). Dodatnią rentowność osiągnięto głównie za sprawą wyższego wolumenu sprzedanej energii (poprawa wyniku o 390 milionów złotych), niższej ceny i wolumenu zużytego węgla (koszty niższe o 350 miliona złotych), niższych wydatków na zakup uprawnień do emisji CO2, mimo większej emisji tego gazu wynikającej ze zwiększonej produkcji (o 776 milionów złotych).

Do tego pozytywny wpływ na wyniki miały przychody z rynku mocy oraz regulacyjnych usług systemowych (łącznie 201 miliona złotych). W tym przypadku płatnikiem państwowa spółka Polskie Sieci Elektronenergetyczne, operator krajowego systemu elektroenergetycznego. Z naszych pieniędzy – opłata mocowa na rachunku odbiorcy indywidualnego wynosi w tym roku 11,44 złotych miesięcznie, i wzrosła w ciągu pięciu lat, po jej wprowadzeniu o 53,7 procent).

Wicelider napędza turbiny swoim węglem

Enea, także kontrolowana przez skarb państwa (ma procent akcji) wyprodukowała w pierwszym kwartale tego roku 5,92 TWh energii, o 19 procent więcej niż rok wcześniej. W źródłach konwencjonalnych (głównie Elektrownia Kozienice i Enea Elektrownia Połaniec) wytworzono 4,02 TWh energii, o 20,3 procent (o 0,9 GWh) więcej w porównaniu do tego samego okresu 2024 roku. Dostawcą węgla do Elektrowni Kozienice jest Lubelski Węgiel Bogdanka (100 procent), będący częścią grupy Enea dla Elektrowni Połaniec: LW Bogdanka (66 procent) i Polska Grupa Górnicza (30 procent). Generacja z OZE, bez biomasy wyniosła 0,09 TWh, o 23,5 procent mniej niż w pierwszym kwartale 2024 roku.

Enea miała w pierwszym kwartale tego 549,4 miliona złotych EBIDTA w segmencie, podczas gdy rok wcześniej zanotował 929,9 miliona złotych zysku na tym poziomie. Pogorszenie wyniku o 380,5 miliona złotych, to głównie efekt mniejszych o 433 milionów wyników na odsprzedaży energii – Enea zarabia na arbitrażu kupując energię na Towarowej Giełdzie Energii, po cenie niższej niż wcześniej została zakontraktowana przez klientów z jej własnych elektrowni na potrzeby obsługi umów. Ceny energii spadły, więc zmniejszyły się spready. Wynik Elektrowni Systemowych pogorszył się o 375 miliona złotych, ale przychody z mocy bilansujących zwiększyły się o 150 mln zł, a z rynku mocy

Tomasz Brzeziński


Powiązane artykuły

Orlen wybrał polskie firmy do zbadania dna pod nową farmę wiatrową

Koncern wybrał trzy polskie firmy do przeprowadzenia badań geologicznych w obszarze na którym powstanie morska farma wiatrowa Baltic East. Mają...

Orlen podpisał porozumienie z Naftogazem. Pomoże odbudować Ukrainę

Obie spółki podpisały porozumienie dotyczące wzmocnienia współpracy strategicznej. Wśród konkretnych sektorów wskazano m.in. współprace przy odbudowie infrastruktury zniszczonej przez rosyjskie...
ropa wydobycie ropy

USA kontra OPEC+: Nafta, napięcia i niepewność

Spadające ceny ropy i decyzje OPEC+ o zwiększeniu wydobycia zmuszają amerykańskich producentów do ograniczania inwestycji i cięcia kosztów. Przedstawiciele sektora...

Udostępnij:

Facebook X X X