icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Enea przywraca sieć do życia po weekendowych wichurach

Enea Operator poinformowała, że jej sieć energetyczna w północno-zachodniej Polsce została przywrócona do użytku po przejściu czwartkowego i sobotniego orkanu. Podkreśla jednak, że służby techniczne pracują jeszcze w kilku regionach, gdzie skala zniszczeń infrastruktury energetycznej była największa.

W weekend pozbawionych energii elektrycznej było jednocześnie ponad 600 tys. odbiorców. – W ciągu ostatnich dni wiatr w porywach przekraczał 120 km/h, a niekorzystne warunki utrzymywały się w niektórych regionach nawet kilkanaście godzin, skutecznie utrudniając usuwanie awarii i cały czas powodując kolejne. Ponad 200 brygad technicznych Enei Operator pracowało w ekstremalnie trudnych warunkach – czytamy w komunikacie Enei.

– Dziękuję wszystkim pracownikom biorącym udział w walce ze skutkami żywiołu, który szczególnie mocno dotknął obszar naszej dystrybucji. W ostatnich dniach nasi klienci mogli przekonać się co znaczy służba i misja energetyków, którzy w najtrudniejszych warunkach walczyli o jak najszybsze przywrócenie zasilania do ponad 600 tys. gospodarstw domowych i firm. Nasze służby wykazały się niezwykłym zaangażowaniem, a wszystkie działania zostały świetnie skoordynowane. Było to kluczowe dla skutecznej i sprawnej naprawy tak rozległych uszkodzeń sieci – powiedział Paweł Szczeszek, prezes Enei.

– Jedna z linii wysokiego napięcia 110 kV została uszkodzona w wyniku powalonych przez wiatr drzew. Usunęliśmy drzewa, naprawiliśmy linię i załączyliśmy pod napięcie. Po ok. 15 minutach automatyka ponownie wyłączyła linię ze względu na uszkodzenia. Przyczyna? Kolejne powalone drzewa – relacjonuje Marek Rusakiewicz, prezes Enei Operator.

Enea Operator podkreśla, że jej pracownicy są w terenie nieprzerwanie od czwartku. – To właśnie tego dnia rozpoczęło się usuwanie awarii po przejściu orkanu Dudley. Kolejne ekstremalne porywy wiatru nadeszły zaledwie po kilkudziesięciu godzinach – czytamy.

– Z całą pewnością mogę powiedzieć, że zniszczenia wywołane weekendowym orkanem Eunice są największe od wielu lat. Tak dużej liczby Klientów pozbawionych energii elektrycznej w jednym momencie nie było jeszcze w 15-letniej historii Enei Operator, dlatego chciałbym z całego serca podziękować naszym Pracownikom i wspomagającym nas firmom zewnętrznym za ten nadludzki wysiłek – dodał prezes Marek Rusakiewicz.

W większości rejonów dystrybucji Enei Operator wszyscy odbiorcy mają już przywrócone dostawy energii elektrycznej lub brygady usuwają ostatnie, lokalne awarie o ograniczonym zasięgu. Ze względu skalę zniszczeń, nadal są obszary, gdzie walka ze skutkami żywiołu wciąż trwa. Takimi miejscami są przede wszystkim rejony Stargardu, Wałcza oraz Piły. – W wielu miejscach naszym brygadom w dotarciu na miejsce uszkodzenia sieci pomagają nie tylko strażacy, ale również rolnicy. Serdecznie dziękujemy im wszystkim za tę współpracę i pomoc. Dziękując, nie sposób pominąć również wojewodów, z którymi cały czas byliśmy w kontakcie, a także wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego oraz sztabów kryzysowych na wszystkich szczeblach. Za współpracę dziękuję również samorządowcom, Polskim Sieciom Elektroenergetycznym, elektrociepłowniom, PKP, ale przede wszystkim mieszkańcom za wsparcie, cierpliwość i zrozumienie w tej trudnej sytuacji – podkreśla prezes Marek Rusakiewicz.

W kulminacyjnym momencie, w sobotę, bez napięcia pozostawało 45 Głównych Punktów Zasilających (GPZ) i ponad 15 tys. stacji elektroenergetycznych transformujących średnie napięcie na niskie. Uszkodzonych zostało 697 linii średniego napięcia oraz 75 linii wysokiego napięcia 110 kV. Problemy z dostawami energii elektrycznej dotknęły prawie 4 000 miejscowości. Służby Enei Operator w ciągu 24 godzin przywróciły zasilanie ponad 90 procent klientów.

Enea/Jędrzej Stachura

Enea Operator przywróciła zasilanie u ponad pół miliona odbiorców

 

Enea Operator poinformowała, że jej sieć energetyczna w północno-zachodniej Polsce została przywrócona do użytku po przejściu czwartkowego i sobotniego orkanu. Podkreśla jednak, że służby techniczne pracują jeszcze w kilku regionach, gdzie skala zniszczeń infrastruktury energetycznej była największa.

W weekend pozbawionych energii elektrycznej było jednocześnie ponad 600 tys. odbiorców. – W ciągu ostatnich dni wiatr w porywach przekraczał 120 km/h, a niekorzystne warunki utrzymywały się w niektórych regionach nawet kilkanaście godzin, skutecznie utrudniając usuwanie awarii i cały czas powodując kolejne. Ponad 200 brygad technicznych Enei Operator pracowało w ekstremalnie trudnych warunkach – czytamy w komunikacie Enei.

– Dziękuję wszystkim pracownikom biorącym udział w walce ze skutkami żywiołu, który szczególnie mocno dotknął obszar naszej dystrybucji. W ostatnich dniach nasi klienci mogli przekonać się co znaczy służba i misja energetyków, którzy w najtrudniejszych warunkach walczyli o jak najszybsze przywrócenie zasilania do ponad 600 tys. gospodarstw domowych i firm. Nasze służby wykazały się niezwykłym zaangażowaniem, a wszystkie działania zostały świetnie skoordynowane. Było to kluczowe dla skutecznej i sprawnej naprawy tak rozległych uszkodzeń sieci – powiedział Paweł Szczeszek, prezes Enei.

– Jedna z linii wysokiego napięcia 110 kV została uszkodzona w wyniku powalonych przez wiatr drzew. Usunęliśmy drzewa, naprawiliśmy linię i załączyliśmy pod napięcie. Po ok. 15 minutach automatyka ponownie wyłączyła linię ze względu na uszkodzenia. Przyczyna? Kolejne powalone drzewa – relacjonuje Marek Rusakiewicz, prezes Enei Operator.

Enea Operator podkreśla, że jej pracownicy są w terenie nieprzerwanie od czwartku. – To właśnie tego dnia rozpoczęło się usuwanie awarii po przejściu orkanu Dudley. Kolejne ekstremalne porywy wiatru nadeszły zaledwie po kilkudziesięciu godzinach – czytamy.

– Z całą pewnością mogę powiedzieć, że zniszczenia wywołane weekendowym orkanem Eunice są największe od wielu lat. Tak dużej liczby Klientów pozbawionych energii elektrycznej w jednym momencie nie było jeszcze w 15-letniej historii Enei Operator, dlatego chciałbym z całego serca podziękować naszym Pracownikom i wspomagającym nas firmom zewnętrznym za ten nadludzki wysiłek – dodał prezes Marek Rusakiewicz.

W większości rejonów dystrybucji Enei Operator wszyscy odbiorcy mają już przywrócone dostawy energii elektrycznej lub brygady usuwają ostatnie, lokalne awarie o ograniczonym zasięgu. Ze względu skalę zniszczeń, nadal są obszary, gdzie walka ze skutkami żywiołu wciąż trwa. Takimi miejscami są przede wszystkim rejony Stargardu, Wałcza oraz Piły. – W wielu miejscach naszym brygadom w dotarciu na miejsce uszkodzenia sieci pomagają nie tylko strażacy, ale również rolnicy. Serdecznie dziękujemy im wszystkim za tę współpracę i pomoc. Dziękując, nie sposób pominąć również wojewodów, z którymi cały czas byliśmy w kontakcie, a także wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego oraz sztabów kryzysowych na wszystkich szczeblach. Za współpracę dziękuję również samorządowcom, Polskim Sieciom Elektroenergetycznym, elektrociepłowniom, PKP, ale przede wszystkim mieszkańcom za wsparcie, cierpliwość i zrozumienie w tej trudnej sytuacji – podkreśla prezes Marek Rusakiewicz.

W kulminacyjnym momencie, w sobotę, bez napięcia pozostawało 45 Głównych Punktów Zasilających (GPZ) i ponad 15 tys. stacji elektroenergetycznych transformujących średnie napięcie na niskie. Uszkodzonych zostało 697 linii średniego napięcia oraz 75 linii wysokiego napięcia 110 kV. Problemy z dostawami energii elektrycznej dotknęły prawie 4 000 miejscowości. Służby Enei Operator w ciągu 24 godzin przywróciły zasilanie ponad 90 procent klientów.

Enea/Jędrzej Stachura

Enea Operator przywróciła zasilanie u ponad pół miliona odbiorców

 

Najnowsze artykuły