Minione święta i zbliżająca się majówka to dobra wiadomość dla kierowców – ceny paliw spadają, a sieci stacji prześcigają się w promocjach. To nie tylko chwyt marketingowy, ale realna ulga dla portfela w czasie wzmożonych podróży.
Minione święta Wielkiej nocy i zbliżający się długi majowy weekend to czas wzmożonego ruchu na drogach, a także wyczekiwany moment na promocje paliwowe. Najwięksi gracze na rynku, w tym Orlen, BP, Shell, MOL i Amic Energy, ruszyli z ofertami, które pozwalają kierowcom sporo zaoszczędzić na tankowaniu. Orlen zaoferował jednorazowy rabat 15 zł dla użytkowników aplikacji Vitay, którzy zatankują co najmniej 30 litrów paliwa między 18 kwietnia a 4 maja. Promocja obejmuje zarówno benzynę, jak i olej napędowy. Rabat naliczany jest automatycznie przy płatności.
BP również zdecydowało się na świąteczną ofertę. Dzięki aplikacji Payback można uzyskać zniżkę 30 groszy na litrze przy tankowaniu od 20 litrów. Rabat dotyczy wszystkich rodzajów paliw, także tych premium, i obowiązuje w podobnym terminie. Shell stawia na lojalność klientów. Osoby korzystające z programu Shell ClubSmart otrzymują 25 groszy rabatu na litrze po zatankowaniu minimum 20 litrów. Wystarczy zeskanować kartę lojalnościową przy kasie, by obniżyć rachunek.
Sieć MOL wprowadziła promocję dla tankujących od 25 litrów. Rabat w wysokości 20 groszy obowiązuje na wszystkie dostępne paliwa. To odpowiedź na działania konkurencji i chęć przyciągnięcia klientów w gorącym okresie wyjazdowym. Amic Energy oferuje z kolei 15 groszy rabatu na litrze dla użytkowników aplikacji Amic Pay. Warunkiem skorzystania z promocji jest zatankowanie minimum 30 litrów i zapłacenie przez aplikację mobilną.
Płacimy za paliwo powyżej 6 złotych
Średnia cena benzyny w Polsce wynosi obecnie około 6,30 zł za litr i jest niższa o około 10 procent niż rok temu. To efekt nie tylko promocji, ale i sytuacji na rynku ropy, która sprzyja spadkom cen detalicznych.
Eksperci podkreślają, że świąteczne zniżki to stały element polityki handlowej stacji paliw, ale w 2025 roku konkurencja między sieciami jest wyjątkowo wyraźna. Każda z firm walczy o klientów nie tylko ceną, ale też wygodą aplikacji czy dodatkowymi benefitami.
Dla kierowców oznacza to konkretne oszczędności. Przy tankowaniu do pełna, rabaty mogą przynieść kilkanaście złotych różnicy na jednym baku. Przy planowanych świątecznych wyjazdach może to przełożyć się na realne korzyści finansowe. Promocje potrwają do pierwszych dni maja i obejmują praktycznie wszystkie duże sieci działające w Polsce. To najlepszy moment, by zatankować taniej, zwłaszcza planując dłuższe trasy.
Szwajcarski pomysł może uratować europejskie sieci i zapobiec blackoutom